Do zdarzenia doszło na terenie powiatu strzeleckiego. Uwagę funkcjonariuszy policji zwrócił motorowerzysta, który jechał ulicą z 4-letnim dzieckiem. Zarówno kierowca, jak i pasażer, nie mieli kasków.
Kiedy kierujący motorowerem zauważył, że chce go zatrzymać policja, przyspieszył i rozpoczął ucieczkę, zjeżdżając w polną drogę. Po trwającym kilka minut pościgu został zatrzymany.
Jak się okazało, w chwili zatrzymania 30-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu, a policyjna baza danych wskazała, że decyzją sądu nie miał prawa do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Po wytrzeźwieniu mężczyźnie przedstawiono zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli, prowadzenie motoroweru pod wpływem alkoholu i złamanie sądowego zakazu grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            