Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tuż po wybuchu wojny Morawiecki upomniał Berlin. Gontarz: Niemcy to zapamiętali i będą się mścić

- To Polska, gdy tylko Ukraina została zaatakowana, ruszyła z pomocą militarną, humanitarną, ale również ruszyliśmy z ofensywą dyplomatyczną, tak aby cały świat pomógł walczącej Ukrainie. Niemcy zaproponowali 5000 hełmów, pan premier Morawiecki pojechał do Berlina i powiedział, że to jest chyba jakiś żart. Niemcom to zostało w pamięci, oni się będą za to mścić, bo to jest mściwy naród - powiedział w programie #Jedziemy poseł Prawa i Sprawiedliwości, Robert Gontarz, kandydat w wyborach do Sejmu w okręgu elbląskim.

Program #Jedziemy
Program #Jedziemy
screen TVP Info

Michał Rachoń w programie #Jedziemy przypomniał dzisiaj aroganckie wypowiedzi polityków niemieckich, kierowane w ostatnich dniach pod adresem Polski, a dotyczące m.in. pomocy dla walczącej Ukrainy oraz kwestii migracji. Z ich ust padły nawet słowa, że Polska "pomaga Ukrainie na pół etatu". Nie ma wątpliwości, że dodatkowym kontekstem aktywności czołowych polityków RFN są zbliżające się w Polsce wybory parlamentarne i próba wpłynięcia na wzrost lub spadek poparcia dla określonych ugrupowań.

Gontarz: Niemcy będą się mścić

- To ogromna buta i arogancja ze strony Niemiec. To Polska, gdy tylko Ukraina została zaatakowana, ruszyła z pomocą militarną, humanitarną, ale również ruszyliśmy z ofensywą dyplomatyczną, tak aby cały świat pomógł walczącej Ukrainie. Niemcy zaproponowali 5000 hełmów, pan premier Morawiecki pojechał do Berlina i powiedział, że to jest chyba jakiś żart. Niemcom to zostało w pamięci, oni się będą za to mścić, bo to jest mściwy naród. Przecież "linia zdrady Tuska" zakładała, że wschodnia część Polski będzie okupowana, a zachodnia - ostrzeliwana. I to Niemcy mieli być rzekomym gwarantem bezpieczeństwa naszej ojczyzny - patrzyliby na to, co się dzieje w Polsce i może też zaproponowaliby 5000 hełmów - powiedział poseł PiS, Robert Gontarz, gość programu.

- Niemcy zachowują się dzisiaj skandalicznie i to można też w tym kontekście rozpatrywać. Z jednej strony mówią, że Polska nie pomaga, a my wzorcowo pomagamy, chyba chcą pomóc Donaldowi Tuskowi w kampanii wyborczej. (...) Z drugiej strony mówią o nielegalnych imigrantach, tylko czy na ulicach polskich miast są tłumy nielegalnych imigrantów, czy tam są miejsca wyłączone. do których policja nie może wejść, bo się boi - dodał.

W ocenie Gontarza, kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, "dostaje furii, bo widzi, że polskojęzyczna opozycja, totalna opozycja, która sprzyja Niemcom, zaczyna przegrywać, sondaże im topnieją".

- Prawo i Sprawiedliwość idzie w tę stronę, by trzecia kadencja należała również do nas, byśmy mogli dynamicznie rozwijać Polskę. To jest na niekorzyść Niemiec. Oni dostają furii i zaczynają się w tym wszystkim miotać. Żeby Donald Tusk zaczął piastować stanowisko premiera w Polsce, był takim niemieckim satrapą, by wykonywał polecenia, by Polska stała się częścią federacji europejskiej - my na to nie pozwolimy

– dodał.

"Słynne" słowa Siemoniaka

Mówiąc o znaczeniu spraw bezpieczeństwa w trwającej kampanii wyborczej, Robert Gontarz wskazał na toczącą się za granicami Polski "krwawą, brutalną wojnę" oraz ataki hybrydowe na wschodnią granicę Polski, "przy zaangażowaniu Kremla i Łukaszenki, by zdestabilizować sytuację".

- Przy okazji pojawił się temat "linii zdrady Tuska", czyli obrona Polski na wschód od Wisły. Znajdujemy się we Fromborku, gdyby doktryna ta była realizowana, te ziemie byłby okupowane, a zachodnie ostrzeliwane. Dlatego jest to tak ważny temat, bo nie nic ważniejszego w tym momencie od bezpieczeństwa - mówił poseł PiS.

Dodał, że posłowie opozycji "nie szukali rozwiązań, tylko wymówek".

- Słynne słowa Tomasza Siemoniaka: "nikt nie lubi zaciskać pasa, ale jak nie ma, to nie ma". To jest skandaliczne. Jak nie ma, to trzeba robić wszystko, żeby było, tylko wtedy pieniędzy nie było, bo szły do mafii vatowskich, zamiast na zbrojenia. To nie jest tak, że została narzucona od góry i niezmienna siła militarna konkretnych państw. My jesteśmy od tego, by zwiększać nasz potencjał militarny i teraz w tym momencie to robimy

– powiedział gość programu #Jedziemy.

 

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#Niemcy #Ukraina ##Jedziemy #Robert Gontarz

md