Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Tuska nie było w Londynie. Czyja to wina? Czarzasty: Obwiniam prezydenta

W poniedziałek w Londynie odbył się kolejny szczyt z udziałem liderów europejskich i prezydenta Ukrainy. Na spotkaniu nie było jednak ani jednego reprezentanta z Polski, chociażby szefa rządu - Donalda Tuska. Czyja to wina? Zdaniem marszałka Sejmu, Włodzimierza Czarzastego - prezydenta Karola Nawrockiego.

Autor: Anna Zyzek

 

W poniedziałek w Londynie odbył się kolejny szczyt przywódców Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji oraz Ukrainy - skupiający się na zakończeniu wojny za naszą wschodnią granicą.

Po rozmowach, Pałac Elizejski przekazał, że spotkanie liderów europejskich Wołodymyrem Zełenskim w Londynie pozwoliło na kontynuację „wspólnej pracy nad amerykańskim planem” pokojowym dla Ukrainy. 

Od kilku dni, gdy miejsce i termin szczytu był podany do informacji publicznej, szeroko i głośno wybrzmiewało pytanie: dlaczego, po raz kolejny, Polska nie została zaproszona do stołu negocjacyjnego. 

No ale... zamiast poczynić starania o uczestnictwo w rozmowach, znów ograny w Europie Donald Tusk - szef polskiego rządu, wolał zająć się publikowaniem wpisów na platformie X. Czy to bijących w Stany Zjednoczone, czy atakujące prezydenta Karola Nawrockiego. 

I choć Tuska nie było w Londynie, media mu sprzyjające obwieściły inny "sukces". Chodzi o liczbę odsłon wpisu premier na X.

Ba, politycy koalicji 13 grudnia, nie chcąc przyznać, że brak uczestnictwa Polski w rozmowach w Londynie to kolejna porażka dyplomatyczna tego rządu, próbują wyprzeć rzeczywistość. 

Tak jak na przykład Cezary Tomczyk, wiceszef MON: 

Czarzasty przeszedł samego siebie

Jednak teoria Tomczyka przy tym, co wymyślił Włodzimierz Czarzasty to kolokwialne "nic". Mimo, że od wczoraj coraz głośniej wybrzmiewa perspektywa spotkania prezydentów Polski i Ukrainy, nowy marszałek Sejmu zapytany o takie rozmowy, przepuścił kolejny atak na prezydenta Nawrockiego. Łącząc brak Tuska w Londynie z... planami spotkania prezydentów.

Jak stwierdził: „wie, do czego doprowadzają takie gesty brak jasnych wypowiedzi w takich sprawach”. 

"Polityka pana prezydenta doprowadza do tego, że Polski nie ma w Londynie" - rzucił.

Obciążam prezydenta tymi sytuacjami. To jest wyjeżdżanie i prezentowanie polityki zagranicznej niespójnej z rządem, a to doprowadza do tego, że Polska jest oceniana coraz mniej jako poważny partner we wszelkich rozmowach

– brnął dalej.

 I jeszcze dalej... "Jak można w momencie, gdy nie ma nas w Londynie, znowu wchodzić w spór z prezydentem Ukrainy?" - zastanawia się marszałek, zupełnie nie zważając na fakty. 

"Jeżeli nie będziemy rozmawiali z prezydentem Ukrainy, jeżeli będziemy odrzucali Ukrainę, to się nie dziwmy, że nie ma nas przy stołach, przy których decydują o przyszłości Ukrainy, przyszłości Europy i w dużej mierze o przyszłości Polski. To jest po prostu nieodpowiedzialne" - powiedział Czarzasty, zarzucając prezydentowi m.in. krytykowanie polskie rządu w rozmowach z zagranicznymi partnerami, m.in. w USA. - To jest robienie złej atmosfery wokół Polski, a polityka zagraniczna powinna być spójna - stwierdził.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane