Apel o bojkot polskiej firmy Orlen, która zatrudnia 20 tys. pracowników jest skrajnie nieodpowiedzialny - podkreśliła europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. Według niej, wpis posła Koalicji Obywatelskiej Adama Szłapki, że "nie kupuje na Orlenie" pokazuje, iż "zaprzaństwo i głupota totalnej opozycji nie ma granic".
Grupa Orlen poinformowała w poniedziałek, że złożyła ofertę zakupu wydawnictwa Polska Press, dzięki temu będzie miała dostęp do 17,4 mln użytkowników portali wydawnictwa, a także czytelników "Dziennika Bałtyckiego", "Polska The Times", czy "Dziennika Polskiego" oraz 20 dzienników regionalnych i 120 lokalnych tygodników. Wydawnictwo jest również właścicielem 500 portali internetowych. Według Orlenu, Polska Press to jeden z największych wydawców w Polsce, który w 2019 r. osiągnął przychody na poziomie ponad 398,4 mln zł.
Krytycznie do tej decyzji odnieśli się politycy KO oraz Lewicy. W poniedziałek na Twitterze padły słowa o "putinizacji" i "pisizacji" mediów, "Budapeszcie w Warszawie" oraz "budowaniu kolejnej machiny propagandowej.
W środę szef Nowoczesnej, poseł KO zadeklarował na Twitterze: "Nie kupuję na @PKN_ORLEN".
Do tego wpisu odniosła się Mazurek również na Twitterze.
"Apel o bojkot polskiej firmy ORLEN, która zatrudnia ponad 20 tys. pracowników jest skrajnie nieodpowiedzialny. Ten wpis pokazuje, że zaprzaństwo oraz głupota totalnej opozycji nie ma granic"
- oświadczyła.
Apel o bojkot polskiej firmy ORLEN, która zatrudnia ponad 20 tyś pracowników jest skrajnie nieodpowiedzialny. Ten wpis pokazuje, że zaprzaństwo oraz głupota totalnej opozycji nie ma granic. https://t.co/GxPwR0P1pa
— Beata Mazurek (@beatamk) December 9, 2020