Informację o wpłacie poręczenia przekazał rzecznik prasowy prowadzącej śledztwo Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski.
W styczniu Senat nie zgodził się na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta, o co wnioskowała prokuratura. Prokuratorzy deklarowali, że obawiają się, iż może on utrudniać śledztwo.
Po decyzji Senatu prokuratura wezwała Koguta na przesłuchanie – odbyło się ono pod koniec stycznia. Senator usłyszał w prokuraturze trzy formułowane już wcześniej zarzuty dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych. Nie przyznał się do winy. Wcześniej w tym samym śledztwie został zatrzymany m.in. syn senatora.
Po przesłuchaniu prokuratura zastosowała wobec Koguta dwa środki zapobiegawcze – poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Prokurator zakreślił termin, w którym powinno wpłynąć poręczenie i to nastąpiło – powiedział prok. Łubniewski.
Niezależnie od tego przed kilkoma dniami do prokuratury wpłynęło zażalenie na stosowanie wobec Koguta środków zapobiegawczych. W piśmie obrona kwestionuje m.in. wysokość kaucji wobec podejrzanego. Po analizie zażalenia pod względem formalnym prokuratura przesłała je do sądu. Nie jest jeszcze znany termin, w którym zażalenie zostanie rozpoznane.
Senator usłyszał te same zarzuty, które znalazły się w skierowanym przez prokuraturę do Senatu wniosku o zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie.