W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragicznego wypadku w Słupsku, na ulicy Nad Śluzami. 20-letni kierowca BMW, będący pod znacznym wpływem alkoholu (prawie 2 promile), stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w grupę pieszych.
W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 24-letni mężczyzna. Pięć innych osób zostało rannych i trafiło do szpitali w Słupsku i Lęborku. Stan zdrowia jednej z poszkodowanych, 23-letniej kobiety, jest ciężki.
Jak przekazał sierż. szt. Amadeusz Galus ze słupskiej policji, 20-letni sprawca został zatrzymany i przebywa w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Niewykluczone, że usłyszy zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.
Śledczy ustalili, że kierowca BMW na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki i dachował, potrącając idących chodnikiem ludzi. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i przeprowadzili oględziny. Zatrzymany kierowca został poddany badaniu alkomatem, a następnie pobrano od niego krew do dalszych badań.