Szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zastrzegał już, że kontrola w Instytucie Pamięci Narodowej przeprowadzana w trakcie, gdy szef IPN prowadzi kampanię prezydencką "nie ma żadnego podtekstu politycznego".
Wśród pytań, które zadali kontrolerzy NIK są m.in. wątpliwości dotyczące oddziału IPN w Gdańsku.
"Oddział IPN w Gdańsku, w okresie kiedy był Pan Dyrektorem, zaangażowany był w realizację projektów: związanych z postacią Misia Wojtka, Danuty Siedzikówny ps. Inka (...). Czy i w jaki sposób ww. wydarzenia powiązane były z ustawowymi zadaniami IPN?"
– czytamy w dokumencie.
Jak wskazał poseł PiS Maciej Wąsik, w piśmie IPN jest więcej "kwiatków". Kolejne pytania dotyczyły umowy zlecenie na wykonanie 45-minotowego spektaklu teatralnego w związku z 75. rocznicą śmierci rtm. Witolda Pileckiego.
Kwiatków w piśmie NIK jest więcej. Wytłumaczycie inspektorom NIK, dlaczego IPN zajmuje się upamiętnieniem np. rotmistrza Pileckiego. Prawda? pic.twitter.com/mD1Ce3R9pn
— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) April 15, 2025
Ustawowe obowiązki IPN
Ustawa z 1998 roku, która powołała do życia Instytut Pamięci Narodowej jasno wskazuje obowiązki tej jednostki.
IPN wśród swoich zadań ma wyszczególnione obowiązku takie jak:
- prowadzenie badań,
- edukację,
- ochronę dziedzictwa narodowego (zbiorów archiwalnych, muzealnych i bibliotecznych)
- uprawnienia śledcze, lustracyjne i poszukiwawcze,
- upamiętnianie
- oraz publikację wydawnictw