Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Rosyjska prowokacja nad Bałtykiem: polskie MiG-i znów w akcji. To już trzeci taki incydent w tym tygodniu

Rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 został przechwycony nad Morzem Bałtyckim przez parę dyżurną polskich myśliwców MiG-29. Maszyna Federacji Rosyjskiej po raz kolejny leciała bez złożonego planu lotu i z wyłączonym transponderem, stwarzając zagrożenie w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. To już trzecia interwencja polskich pilotów w tym tygodniu, co jednoznacznie świadczy o rosnącej aktywności rosyjskiego lotnictwa w naszym regionie.

Przed godziną 9:00 para dyżurna polskich myśliwców MiG-29 przechwyciła rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20, który wykonywał lot nad Morzem Bałtyckim. O zdarzeniu poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ).

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, rosyjska maszyna ponownie poruszała się w sposób niebezpieczny dla cywilnego ruchu lotniczego – bez złożonego planu lotu i z wyłączonym transponderem, co czyniło ją niewidoczną dla cywilnych radarów.[4][5][6] W odpowiedzi na zagrożenie, polscy piloci bezzwłocznie podjęli działania. „Polscy piloci przechwycili i zidentyfikowali obcy statek powietrzny, który został eskortowany zgodnie z procedurami NATO” – podało Dowództwo.

DORSZ podkreśliło, że polska przestrzeń powietrzna nie została naruszona. Niemniej jednak incydent ten jest kolejnym dowodem na prowokacyjne działania Rosji w regionie.

Piątkowe przechwycenie to już trzecia tego typu misja polskich sił powietrznych w ciągu ostatnich kilku dni. Podobne incydenty miały miejsce również we wtorek i w czwartek. We wtorek polskie MiG-29 także przechwyciły rosyjskiego Ił-20, który w podobnych okolicznościach wykonywał misję rozpoznawczą nad Bałtykiem. O kolejnym incydencie informował w czwartek wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz.

„To już trzecia taka sytuacja w tym tygodniu, potwierdzająca narastającą aktywność rosyjskiego lotnictwa w rejonie Bałtyku” – zaznaczyło Dowództwo Operacyjne w swoim komunikacie. Rosyjski Ił-20 (w kodzie NATO: Coot-A) to maszyna przeznaczona do prowadzenia kompleksowego rozpoznania obrazowego i elektronicznego (ELINT). Jej zadaniem jest zbieranie danych o pracy radarów, systemach łączności oraz innych sygnałach elektromagnetycznych, co jest kluczowe dla planowania działań wojskowych.[

Polscy piloci regularnie pełnią dyżury bojowe w ramach misji NATO Baltic Air Policing, której celem jest ochrona przestrzeni powietrznej państw bałtyckich – Litwy, Łotwy i Estonii – które nie posiadają własnego lotnictwa myśliwskiego. Misja ta, działająca 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku, jest wyrazem sojuszniczej solidarności i gotowości do obrony każdego centymetra terytorium NATO.

 

Źródło: niezalezna.pl