Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

"Rosja będzie próbowała cały czas destabilizować i osłabiać Polskę"

Jak poinformowało MSWiA podczas dzisiejszej konferencji prasowej, wczoraj w godzinach porannych Straż Graniczna zauważyła rosyjski kuter w pobliżu rurociągu z gazem niedaleko portu w Szczecinie. O kolejnym rosyjskim incydencie, wymierzonym w Polskę, mówił też kilka godzin wcześniej premier Donald Tusk. – Rosyjskie działania przeciwko Polsce nie powinny dziwić. Kreml będzie próbował destabilizować i osłabiać nasz kraj. Będziemy również poddawani presji psychologicznej i dezinformacji – komentuje dla portalu Niezależna.pl Stanisław Żaryn, prezes Fundacji Instytut Bezpieczeństwa Narodowego.

Otrzymałem informację, że doszło do kolejnej rosyjskiej prowokacji w pobliżu portu w Szczecinie – poinformował premier Donald Tusk w trakcie swojego wystąpienia w Kopenhadze. W stolicy Danii trwa nieformalny szczyt przywódców UE oraz Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPC).

To są rosyjskie jednostki i tak naprawdę mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia. Atak lub prowokacja z udziałem dronów była najbardziej spektakularna, jeśli chodzi o stronę polską. Ale tak naprawdę mamy podobne prowokacje również każdego dnia na naszej granicy z Białorusią

– wskazał premier.

Informację po południu potwierdziła rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Około 70-metrowy kuter płynął z kierunki Rosji i dryfował około 300 metrów w okolicach platformy, z której wydobywany jest gaz na ląd. – W okolicach godziny 6:30 statek na około 20 minut zatrzymał się w okolicach rurociągu i tutaj Straż Graniczna natychmiastowo podjęła działania, a mianowicie poprzez system radiowy skontaktowała się z tą jednostką. Wówczas jednostka dostosowała się do polecenia [...] czyli natychmiastowe opuszczenie rejonu rurociągu – powiedziała.

"Polska celem rosyjskich działań"

O komentarz do sprawy portal Niezależna.pl poprosił Stanisława Żaryna, prezesa Fundacji Instytut Bezpieczeństwa Narodowego. 

Wrzutka premiera Donalda Tuska nie wygląda jak profesjonalnie prowadzona komunikacja. Nie wiemy, co się stało i jakie są realne zagrożenia. Tak nie należy postępować. Premier jedynie wznieca niepokój społeczny. Tu trzeba wyważonej i mądrej komunikacji. Tego zabrakło.

– wskazuje rozmówca.

Co do kwestii powtarzających się incydentów, rosyjskie działania przeciwko Polsce nie powinny dziwić. Kreml będzie próbował cały czas destabilizować i osłabiać nasz kraj. Będziemy również poddawani presji psychologicznej i dezinformacji.

– dodaje.

"Polski rząd powinien wzmacniać państwo, aktywizować Zachód i wzmacniać sojusz z USA" – uważa Żaryn.

W Polsce należy też wrócić do mechanizmów komunikacji strategicznej i edukacji społeczeństwa. Nie widać adekwatnych działań rządu w tych sprawach. A zagrożenia i wyzwania w najbliższym czasie będą coraz poważniejsze. To nie ulega wątpliwości. 

– podsumowuje ekspert.

Akcja sabotażowa przeciwko Polsce? Należy zachować czujność

Warto zaznaczyć, że amerykański think-tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) przestrzegł Polskę przed możliwą operacją sabotażową wobec naszej infrastruktury krytycznej. Miałyby je przeprowadzić służby specjalne Rosji i Białorusi.

30 września Służba Wywiadu Zagranicznego Rosji (SWR) wysunęła bezpodstawne twierdzenie, że Ukraina przygotowuje się do przeprowadzenia ataku pod fałszywą flagą na infrastrukturę krytyczną w Polsce, by wmieszać w to Rosję i Białoruś. Zdaniem ekspertów z ISW, Kreml mógł polecić SWR wydanie takiego komunikatu, by uniknąć odpowiedzialności za możliwą przyszłą rosyjską i białoruską operację sabotażową wymierzoną w Polskę.

Również ukraińskie media, powołując się na relację szefa Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Andrija Kowałenki, informują o planach Rosji.

Rosja może sprawdzić wytrzymałość polskiej granicy, wysyłając grupy sabotażowo-rozpoznawcze i próbując wkroczyć na terytorium Polski.

– ostrzega Kowałenko. 

 

Źródło: niezalezna.pl