Policja będzie ustalać przyczyny nocnego pożaru supermarketu Biedronka w Radomiu, przekazała rzeczniczka radomskiej policji Justyna Jaśkiewicz. Spaleniu uległy dwie zewnętrzne ściany budynku, część dachu oraz wiata śmietnikowa znajdująca się przy markecie.
Pożar supermarketu przy ul. Wolanowskiej wybuchł ok. godz. 23 w środę. Prawdopodobnie zaczęły się palić śmieci w znajdującej się przy markecie wiacie śmietnikowej, chociaż - jak zaznaczają strażacy - na razie przyczyna pożaru nie jest określona i będzie ją ustalał biegły.
"Spaleniu uległy dwie narożne ściany budynku i część dachu. W wyniku pożaru nastąpiło zadymienie w środku obiektu. Dwie znajdujące się w sklepie pracownice zostały wyprowadzone na zewnątrz"
Rzeczniczka radomskiej policji poinformowała, że po zakończeniu prac przez biegłego, policja będzie prowadzić czynności zmierzające do ustalenia okoliczności, w jakich doszło do pożaru.