Dr hab. Michał Bilewicz - znany z tropienia "polskiego antysemityzmu" - przekonywał na Twitterze, że jego zdaniem obrażanie symboli, profanowanie pomników oraz zniesławienie ministrów nie powinno być sankcjonowane karnie. - Wsadzanie dzieciaków do aresztu to skandal, niezależnie od poglądów czy orientacji - stwierdził. Ciekawe, czy to samo by powiedział o obrażaniu symboli i pomników związanych z judaizmem i Żydami...
Dr hab. Michał Bilewicz, przewodniczący Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego oraz wykładowca z Wydziału Psychologii UW, odniósł się do sprawy Michała, który został zwolniony z aresztu.
- Nie rozumiem oburzonych zachowaniem Margot. Chciałbym żyć w kraju, w którym młodzież może sobie obrażać symbole, profanować pomniki i zniesławiać ministrów. Dopóki nikogo nie biją, mogą dokazywać. Wsadzanie dzieciaków do aresztu to skandal, niezależnie od poglądów czy orientacji
- napisał na Twitterze.
Co ciekawe wpis został skrytykowany nawet przez... Tomasza Lisa.
Nie rozumiem oburzonych zachowaniem Margot. Chciałbym żyć w kraju, w którym młodzież może sobie obrażać symbole, profanować pomniki i zniesławiać ministrów. Dopóki nikogo nie biją, mogą dokazywać. Wsadzanie dzieciaków do aresztu to skandal, niezależnie od poglądów czy orientacji.
— Michał Bilewicz (@Michal_Bilewicz) September 1, 2020
Dopóki nikogo nie biją, Pan napisał.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) September 1, 2020
Warto przypomnieć, że sam Bilewicz nie był tak tolerancyjny wobec zajść, które mogłyby obrazić inne kultury. Psycholog UW w przeszłości mocno krytycznie wypowiadał się np. na temat lokalnej podkarpackiej tradycji "sądu nad Judaszem".