"Jestem zaskoczony nieuczciwym i pełnym absurdalnych insynuacji atakiem na Polski Fundusz Rozwoju i jego szefa Pawła Borysa. To lekcja dla nas wszystkich. Złe intencje zawsze są bardzo czytelne" - napisał premier Mateusz Morawiecki w środę na Facebooku, nawiązując do materiału "Wiadomości" TVP.
Jestem zaskoczony nieuczciwym i pełnym absurdalnych insynuacji atakiem na Polski Fundusz Rozwoju i jego szefa Pawła Borysa oraz wdrożoną przez jego zespół Tarczę Finansową. Autorzy oczerniającego materiału przemilczeli fakt, że PFR ściśle współpracuje z Krajową Administracją Skarbową, CBA i innymi służbami w celu zapobiegania nadużyciom
- napisał premier Mateusz Morawiecki.
To smutny paradoks, że człowiek, który miał wielki wkład w błyskawiczne powstanie świetnie działających Tarcz, jest atakowany personalnie, bez żadnego uzasadnienia. Przypomnę, że Tarcze uratowały kilka milionów miejsc pracy i pomogły przetrwać tysiącom firm. I to jest prawdziwa wizytówka pracy Pawła Borysa. To lekcja dla nas wszystkich, abyśmy potrafili chwalić dobrą pracę innych i nie próbowali jej dezawuować dla własnych, częstego niezrozumiałych celów. Złe intencje zawsze są bardzo czytelne
- dodał szef rządu.
Dziś PFR poinformował w oświadczeniu, że wdrożył wszelkie możliwie profesjonalne i przewidziane prawem procedury kontrolne wypłat subwencji finansowych z Tarczy Finansowej PFR. W ten sposób PFR odniósł się do materiału wyemitowanego we wtorek w Wiadomościach TVP dotyczącego prezesa PFR Pawła Borysa i działalności Polskiego Funduszu Rozwoju.
Nie jest prawdą jak sugeruje materiał wyemitowany w Wiadomościach TVP, że Polski Fundusz Rozwoju S.A. nie podejmuje działań w celu weryfikacji wniosków o wypłatę subwencji finansowej zarówno przed jej dokonaniem oraz następczo
- napisano w oświadczeniu.
Nie jest prawdą jak sugeruje materiał wyemitowany w Wiadomościach TVP, że PFR S.A. lub jego Prezes Zarządu nie dokłada należytej staranności celem zapobiegania wyłudzeniom środków z Tarczy Finansowej
- dodano.
Sam Paweł Borys określił na Twitterze materiał "Wiadomości" TVP jako "personalny paszkwil".