Premier dziś w Pleszewie wskazywał, że rozwój miast zależy od uczciwości i sprawności instytucji państwowych i samorządowych.
"My pokazaliśmy mega skuteczność w polityce europejskiej w ostatnich tygodniach. Mamy jednego z najważniejszych komisarzy w Unii Europejskiej, odpowiedzialnego za rolnictwo. On będzie walczył o nasze prawa. To jest wielka wartość i dowód skuteczności polityki Prawa i Sprawiedliwości"
- wymienił premier.
Dalej szef rządu mówił o brudnej kampanii wyborczej, jaka często jest prowadzona w mediach. W związku z tym Mateusz Morawiecki wystosował pewien apel.
"Mamy do czynienia z wielką kampanią nienawiści i kłamstwa wobec nas. W mediach, bo to one prowadzą kampanię za partię Grzegorza Schetyny. Mam dwie prośby - pierwsza, żebyśmy się obudzili za miesiąc w Polsce, która może kontynuować reformy społeczne i rozwojowe dla przedsiębiorców i pracowników. Namawiajcie nieprzekonanych, by poszli do wyborów i głosowali na rząd Prawa i Sprawiedliwości. A druga - to żebyście te media opozycyjne czytali na odwrót. Jak oni piszą, że finanse publiczne będą bankrutować, to oznacza, że finanse publiczne są w najlepszej formie w ostatnich 30 latach"
- podkreślił.
Użył przy tym argumentu dotyczącego ostatnich wydarzeń w Warszawie.
"Jak będą mówić, że oni mają fachowców i będą tak pisać w gazetach i telewizjach to miejcie w pamięci tę wielką katastrofę ekologiczną w Warszawie. Takich mieli fachowców. Kto naprawił tę katastrofę? Myśmy weszli i tam zbudowaliśmy most pontonowy i rury, które sprawiają, że te ścieki nie trafiają już do Wisły. My sobie z tym poradziliśmy, a władze samorządowe największego miasta nie potrafiły sobie z tym poradzić. Jak mówią, że nie ma demokracji, to co to oznacza? Że demokracja jest w rozkwicie. Bo kartka wyborcza w końcu ma znaczenie, to Wy decydujecie o Polsce. Bądźcie razem z nami, popatrzcie na to, co udało się zrobić"
- zaznaczył Morawiecki.
Po czym przypomniał:
"Oni zepsuli finanse publiczne, można to zobaczyć. To nie ma tak, że ktoś powie, że utrzyma te 500 Plus. Jeszcze niedawno jeden z czołowych polityków partii Schetyny mówił, że ludzie będą musieli wszystko oddać"
Premiera Mateusza Morawieckiego w Pleszewie witały tłumy.