Nie bać Tuska! Osiem gwiazdek zdechło, czas na bunt przeciwko obecnej władzy » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Premier na Skwerze Wołyńskim: Rany pamięci możemy leczyć tylko na fundamencie prawdy

- Symbolem pamięci o tej tragedii jest kwiat lnu. Len służył do leczenia ran. Rany pamięci możemy leczyć tylko na fundamencie prawdy o tamtym czasie. Tylko w oparciu o fundament prawdy możemy zbudować pojednanie - powiedział premier Mateusz Morawiecki na Skwerze Wołyńskim. Dziś w całym kraju trwają obchody 75. rocznicy ludobójstwa na polskiej ludności dokonanej na dawnych Kresach RP przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA.

Kancelaria Premiera

Szef polskiego rządu złożył dziś wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza, a także zapalił znicze pod dwiema tablicami poświęconymi żołnierzom, którzy bronili lokalnej polskiej społeczności przed nacjonalistami ukraińskimi z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii.

W Warszawie, na Skwerze Wołyńskim, Mateusz Morawiecki powiedział:

Dziś czcimy pamięć o okrutnie pomordowanych Polakach na Kresach II Rzeczypospolitej. Zostali oni zamordowani bez żadnego powodu – tylko dlatego, że byli Polakami. 1 lipca 1943, tzw.„krwawa niedziela” to tylko jeden z dni, kiedy zostali pomordowani nasi Rodacy.

Premier dodał:

Symbolem pamięci o tej tragedii jest kwiat lnu. Len służył do leczenia ran. Rany pamięci możemy leczyć tylko na fundamencie prawdy o tamtym czasie. Tylko w oparciu o fundament prawdy możemy zbudować pojednanie. Nie zrezygnujemy z tego, żeby walczyć o tę prawdę o każdym Polaku.

"Pokazujemy poprzez nasze działania, nasze czyny, nasze słowa, że nie zrezygnujemy z tej drogi do odzyskania prawdy o każdym zamordowanym w wyjątkowo bestialski, barbarzyński sposób" - powiedział premier podczas państwowych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu.

Przypomniał, że w czasach III RP prawda o ludobójstwie na Wołyniu, na Pokuciu i w województwie lwowskim i tarnopolskim, i stanisławowskim "była przemilczana, ukrywana, była relatywizowana". "My nie możemy się na to zgodzić" - podkreślił premier.

Morawiecki wyjaśnił, że w tym też celu utworzono Instytut Solidarności i Męstwa.

"My obiecujemy wam drodzy rodacy, którzy leżycie gdzieś tam, na tamtej ziemi okrutnie pomordowani w bezimiennych czy nazwanych grobach, że nie spoczniemy"

- dodał.

Padło też zapewnienie:

I ja też składam takie zobowiązanie w tym miejscu, że nie spocznę do czasu, aż ta cała prawda nie zostanie wyjaśniona i każdy z tych okrutnie zamordowanych nie zostanie upamiętniony. Cześć i chwała ich pamięci.

W obchodach przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej i Pomnikiem 27. Dywizji Piechoty AK udział biorą m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, senator Anna Maria Anders, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, sędzia Bogusław Nizieński, szef Kancelarii Prezydenta RP Halina Szymańska, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oraz generał dywizji Jan Śliwka.



Zbrodnia wołyńska poraża nie tylko liczbą zgładzonych, nie tylko okrucieństwem, ale również zaplanowaną metodycznością - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas państwowych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu, które odbywają się w środę w Warszawie.

List prezydenta RP skierowany do uczestników i organizatorów środowej uroczystości odczytała szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska. Jak przypomniał prezydent w liście, 11 lipca 1943 r. był apogeum rzezi wołyńskiej".

"Tego strasznego dnia (...) zostali napadnięci i okrutnie zamordowani polscy mieszkańcy blisko stu miejscowości. Tylko w ten jeden dzień śmierć poniosło 8 tys. Polaków. W całej rzezi wołyńskiej zgładzono ok. 100 tys. naszych rodaków - mężczyzn i kobiet, dzieci i starców. To jedna z najtragiczniejszych i najbardziej bolesnych kart polskiej historii w latach II wojny światowej" -

podkreślił.

Prezydent Andrzej Duda wspomniał także o swojej niedzielnej wizycie na Ukrainie. "Byłem w Łucku na cmentarzu w Ołyce i na miejscu nieistniejącej dziś polskiej wsi Pokuta na Wołyniu aby w imieniu RP i całej polskiej wspólnoty zaświadczyć o naszej pamięci o pomordowanych, złożyć kwiaty na ich bezimiennych mogiłach, w miejscu ich życia i męczeństwa oraz razem modlić się w ich intencji. Zbrodnia wołyńska poraża nie tylko liczbą zgładzonych, nie tylko okrucieństwem, ale również zaplanowaną metodycznością, która poprzez politykę faktów dokonanych miała przynieść efekt czystki etnicznej" - zwrócił uwagę.

Jak dodał, "nie może być usprawiedliwienia dla nikogo z inicjatorów i sprawców tej ludobójczej masakry".

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#ludobójstwo na Wołyniu #Mateusz Morawiecki

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

redakcja
Wczytuję ocenę...
Wideo