Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego zgodność z Konstytucją RP wybranych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Werdykt ten ma rozstrzygnąć, czy prawo Unii Europejskiej może stać ponad prawem krajowym.
Z działaniami nie TSUE nie zgadzają się klubowicze "Gazety Polskiej" i wszyscy inni, którym na serce leży dobro Polski. Dzisiaj o godzinie 12:00 przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie rozpoczyna się się manifestacja "Po stronie Polski" podczas której uczestnicy okażą wsparcie dla Polski w sporze z unijnymi instytucjami, które próbują ingerować w sprawie wykraczająca poza ustalenia traktatowe.
Wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz w rozmowie z portalem Niezalezna.pl ocenił, że organizacja manifestacji to świetny pomysł.
- Wydaje się, że dzisiaj mobilizacja zwolenników głębokiej reformy naszego państwa i obrony suwerenności Polski przed obcymi instytucjami powinna być bardzo mocna, dlatego że media obce, które w Polsce funkcjonują mają taki przekaz, że te nasze działania reformatorskie nie mają poparcia społecznego. Warto pokazać, że Polacy popierają te zmiany. Warto pokazać to na ulicach Warszawy
- ocenił.