Wedle Poczty Polskiej skarga dotyczy działań Katarzyny Lubnauer, Roberta Kropiwnickiego, Marcina Kierwińskiego, Michała Szczerby, Jana Grabca, Konrada Frysztaka, Zbigniewa Konwińskiego, oraz Dariusza Jońskiego.
Zdaniem operatora liczne działania parlamentarzystów nie tylko w negatywnym świetle stawiają spółkę, ale również uderzają w jej interes ekonomiczny, "podważając jej wiarygodność w oczach klientów i kontrahentów".
"Efektem działań wyżej wymienionych Parlamentarzystów jest deprecjonowanie Pocztowców jako grupy zawodowej"
- czytamy w oświadczeniu.
"Z uwagi na powyższe jesteśmy zmuszeni poinformować Panią Marszałek o nadużywaniu mandatu poselskiego i przysługujących z tego tytułu praw przez Posłów Koalicji Obywatelskiej" - napisano.
Poczta poinformowała, że w okresie od maja do czerwca 2020 r. odbyło się sześć kontroli poselskich z ramienia KO, dotyczących wyborów korespondencyjnych i trwających po kilkanaście godzin dziennie.
Poczta Polska podkreśliła, że posłowie prowadząc kontrolę poselską są zobowiązani do działania na podstawie i w granicach prawa.
"Zgodnie z art. 19. ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora poseł ma prawo do uzyskiwania informacji i materiałów, jednak z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej. Część z informacji, których ujawnienia domagali się posłowie stanowi właśnie tajemnicę prawnie chronioną"
- napisano w oświadczeniu.
Poczta opisała wizytę posłów Kierwińskiego i Kropiwnickiego z 19 czerwca.
"Posłowie, choć zostali o tym poinformowani, naciskali na przedstawicieli spółki nakłaniając ich do ujawnienia danych, które nasza spółka jest zobowiązana chronić, na podstawie przepisów prawa i wewnętrznych regulacji" - dodano.
Poczta Polska S.A. poinformowała, że w opinii spółki posłowie "przekroczyli zakres umocowania wynikający z art. 19 ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora".
"Co więcej, posłowie używali podczas kontroli określeń, które mogły zostać odebrane jako rasistowskie i dyskryminujące w odniesieniu do uczestników spotkania reprezentujących Pocztę Polskę, poprzez użycie słów: "Państwo nie wyszli z buszu", "to jest Bantustan" (co wprost nawiązuje do rasistowskich zachowań i praktyk stosowanych w RPA w dobie apartheidu -red.) oraz innych zwrotów mających charakter pejoratywny"
- czytamy.
"Jednocześnie deprecjonowana i umniejszana była rola kobiet wyznaczonych do udziału w spotkaniu z Parlamentarzystami poprzez próbę uciszania i odebrania im głosu, co -gdyby zaistniało w przestrzeni publicznej- mogłoby zostać uznane za element dyskryminacyjny" - dodano.
Ponowna wizyta wspomnianych parlamentarzystów odbyła się 24 czerwca, wedle skarżącej spółki odbywała się w atmosferze zastraszania, a parlamentarzyści "nakłaniali do złamania tajemnicy przedsiębiorstwa, stosowali groźby "spotkania w prokuraturze" i posługiwali się epitetami, atakując personalnie pracowników".
W komunikacie podano, że "w związku z zaistniałą sytuacją zwracamy się z prośbą do Pani Marszałek Elżbiety Witek o podjęcie stosownych kroków, stosownie do zaistniałej sytuacji wobec Posłanki i Posłów Koalicji Obywatelskiej, a w szczególności Panów Posłów Marcina Kierwińskiego i Roberta Kropiwnickiego".