- Szczegółowe zagłębienie się w to, co Niemcy wyrządzili na terytorium Polski podczas drugiej wojny światowej jest porażająca. Szokujące jest też to, że potem tak łatwo przeszliśmy do codziennego życia i przez dekady nie udawało się sprawy reparacji rozwiązać. To jest dla mnie sporym zaskoczeniem, że przez tyle lat nikt nie potrafił zebrać, policzyć i opracować tak wielkiej tragedii społecznej, ekonomicznej i demograficznej. To jest ostatni moment na wystawienie rachunku Niemcom – mówi poseł Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z portalem Niezalezna.pl
Jak już informowaliśmy w poprzedniej kadencji Sejmu - od września 2017 r. funkcjonował Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej. Zespół, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, przygotowywał raport dotyczący strat Polski poniesionych w wyniku II wojny światowej i wysokości odszkodowania dla Polski od Niemiec.
Pierwsza część raportu o polskich stratach podczas II wojny światowej ma zostać ogłoszona 1 września, a dalsze dwie części raportu - w ciągu kolejnych miesięcy.
Niezalezna.pl zwróciła się do posła Mularczyka z kilkoma pytaniami odnośnie raportu.
- To będzie miało ogromne znaczenie międzynarodowe. Polska pamięta o ofiarach drugiej wojny światowej. Pokazujemy, że dbamy o swoją godność Dbamy o pamięć o polskich ofiarach. Dbamy o nasz interes narodowy. Tak właśnie powinno postępować poważne państwo
– powiedział nam poseł Mularczyk.
Podkreślił też, że „prace nad raportem wcale nie trwały długo”.
- Za nami dwa lata pandemii SARS-CoV-2, w trakcie których wszystko było pozamykane, biblioteki, archiwa. Nie spotykaliśmy się często w ramach pracy zespołu, a przecież mówimy o ogromnych stratach w bardzo wielu obszarach naszego życia. Należy też pamiętać, że nikt wcześniej takiej pracy nie wykonał
– mówi polityk.
Posła Mularczyka spytaliśmy też, czy podczas prac nad raportem coś szczególnie go zaskoczyło.
- Jestem osobą, która interesuje się historią. Szczegółowe zagłębienie się w to co Niemcy wyrządzili na terytorium Polski podczas drugiej wojny światowej jest przerażające. Skala zniszczeń, strat jest porażająca. Szokujące jest też to, że tak łatwo potem przeszliśmy do codziennego życia i przez dekady nie udawało się sprawy reparacji rozwiązać. To jest dla mnie sporym zaskoczeniem, że przez tyle lat nikt nie potrafił zebrać, policzyć i opracować tak wielkiej tragedii społecznej, ekonomicznej i demograficznej. To jest ostatni moment na wystawienie rachunku Niemcom
– zaznacza poseł PiS.
Arkadiusz Mularczyka spytaliśmy również, czy to że nie jesteśmy jedynym państwem, które domaga się reparacji wojennych od Niemców zwiększa szanse na wyegzekwowanie od nich funduszy.
- To ma znaczenie, bo pokazuje, że Niemcy, które chcą być autorytetem moralnym w Europie i na świecie nie mają do tego mandatu dopóki nie uregulują tych kwestii. Reparacji domaga się m.in. także Grecja, która była zniszczona, ale jednak te straty były wielokrotnie niższe od strat Polski
– mówi poseł Mularczyk.