Posiedzenie Komisji Zdrowia oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka mające obradować nad projektem prezydenckiej ustawy dotyczącej aborcji, nie zostały wcale odłożone, jak twierdzą niektóre media. Gdyż – jak mówi poseł PiS Marek Ast Przewodniczący drugiej z wymienionych Komisji – posiedzenie to nawet nie zostało zwołane.
W mediach pojawiła się informacja, że odroczył Pan obrady połączonych Komisji Zdrowia i Sprawiedliwości. Komisje te miały zająć się prezydenckim projektem ustawy dotyczącej aborcji. Jeżeli to prawda, dlaczego Pan tak zdecydował?
Przede wszystkim (śmiech), nie odroczyłem, bo te posiedzenia do tej pory nie zostały jeszcze zwołane. To jest zawsze wspólna decyzja przewodniczących dwóch komisji. Jeżeli do dwóch komisji projekt jest właśnie skierowany. Zresztą, w tym czasie pandemicznym, komisje zwołuje Marszałek. Więc, to nie jest nasza decyzja jako Przewodniczących Komisji Zdrowia i Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, ale decyzja marszałka. I w momencie, kiedy pan marszałek (bądź pełniący w tej chwili jego obowiązki marszałek Ryszard Terlecki) zdecyduje, że posiedzenie ma być zwołane, wówczas zajmiemy się procedowaniem projektu prezydenckiego.
W mediach pojawiły się informacje, że czeka Pan na uzasadnienie ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Nie, nie! Oczywiście, jest to trochę (śmiech) interpretacja dziennikarska mojej wypowiedzi. Przypomnę więc, że mówiłem o tym, iż dobrze by było, gdyby przed posiedzeniem połączonych Komisji, było już opublikowane i orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i uzasadnienie do tego orzeczenia. Jak również stanowisko rządu. Bo Komisje muszą mieć, oprócz projektu prezydenckiego, pozostałe stanowiska, opinie i materiały niezbędne do procedowania tego tak ważnego w tej chwili projektu. Ważnego z punktu widzenia tak ochrony życia, jak i ochrony zdrowia kobiety. Więc myślę, że tego rodzaju moja opinia była jak najbardziej zasadna. Natomiast absolutnie, rozpoczęcie procedowania projektu nastąpi w momencie takim, w którym zdecyduje o tym marszałek Sejmu. Bo jak powiedziałem, to marszałek Sejmu zwołuje w tej chwili posiedzenia komisji. Po zasięgnięciu opinii przewodniczących.
Jeden z posłów PiS, w rozmowie ze mną, stwierdził, że prezydencki projekt też powinien być zbadany przez Trybunał Konstytucyjny. Zgadza się Pan z tym poglądem?
Nie ma możliwości zbadania projektu przez Trybunał Konstytucyjny. Bo Trybunał bada zgodność z Konstytucją już ustanowionego prawa. Jednak zapewne, będziemy się zwracać do Biura Analiz Sejmowych o wydanie opinii na temat ewentualnej zgodności bądź niezgodności przedłożenia prezydenckiego z Konstytucją. Zresztą, eksperci Biura Analiz i Biura Legislacyjnego w trakcie prac komisji zawsze zwracają uwagę na ewentualne wątpliwości co do zgodności propozycji projektowych z Konstytucją. Oczywiście, z uwagi na to, że Pan Prezydent w swym projekcie nowelizacji proponuje wprowadzenie dodatkowej przesłanki, która umożliwiałaby dokonywanie zabiegu aborcyjnego, aktualne jest pytanie, na ile ta propozycja jest zgodna z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. No i oczywiście, w pierwszym rzędzie, na ile jest zgodna z Konstytucją!