Ofiary demokracji warczącej przemówiły. Tortury, przemoc i bezprawie » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Ponad 300 km/h, zabita 3-osobowa rodzina. Podejrzany się nie przyznał, bo... „zarzuty są polityczne”

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich przesłuchany został podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1 Sebastian M. W zdarzeniu zginęła trzyosobowa rodzina. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Zaskoczył absurdalnym tłumaczeniem. Oznajmił, że stawiane mu zarzuty są... "motywowane politycznie".

Sebastian M.
Sebastian M.
Policja - policja.gov.pl

Do głośnie wypadku na A1 doszło we wrześniu ubiegłego roku. Według prokuratury Sebastian M. jadąc bmw z prędkością 315 km/h uderzył w trzyosobową rodzinę. Wszyscy zginęli. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i obecnie przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Polska prokuratura poinformowała, że odbyła się wideokonferencja z urzędnikiem resortu sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jak przekazano, podejrzany został przesłuchany - to formalnie rozpoczyna jego procedurę ekstradycyjną. Mężczyzna, który zbiegł zagranicę po zdarzeniu twierdzi jednak, że jest niewinny i zaskoczył tłumaczeniem.

"Sebastian M. nie przyznał się do popełnienia czynu stanowiącego podstawię wniosku oświadczając, że podejmowane wobec niego działania przez polską prokuraturę są motywowane politycznie"

– przekazano w komunikacie Prokuratura Krajowa.

Jak dodano, "polska prokuratura zobowiązała się do nadesłania władzom emirackim do końca października 2024 r. informacji ze śledztwa w zakresie ustaleń istotnych dla postępowania ekstradycyjnego".

 

 



Źródło: niezalezna.pl, polsatnews.pl

 

#Sebastian M. #śmiertelny wypadek #prokuratura