Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Polskie niebo przegrywa z dronami Putina. "Polska była, jest i będzie na celowniku Rosji"

Jak podała rano Republika, minionej nocy doszło do dwóch kolejnych naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej. Dwa niezidentyfikowane obiekty miały zostać zarejestrowane w okolicy Dubicz Cerkiewnych na Podlasiu. – Sytuacja będzie eskalować, ponieważ Rosja nie zamierza rezygnować z agresywnej polityki wobec Zachodu. Ataki na kraje wschodniej flanki NATO, w tym na Polskę, będą kontynuowane. Niewykluczone, że podczas rozpoczynających się w piątek manewrów Zapad-25 sytuacja może się jeszcze zaostrzyć – mówi portalowi Niezależna.pl Stanisław Żaryn, prezes Fundacji Instytut Bezpieczeństwa Narodowego.

W ostatnich dniach mamy do czynienia z serią prowokacyjnych działań ze strony Rosji i Białorusi. 7 września  w rejonie przejścia granicznego w Terespolu ujawniono szczątki obiektu latającego. Prokuratura Okręgowa w Lublinie poinformowała, że w miejscowości Polatycze, odnaleziono drona z napisami cyrylicą. 

Reklama

Warto podkreślić, iż to nie pierwsze tego typu zdarzenie w ostatnich dniach w województwie lubelskim. W sobotę około godziny 17:40 tomaszowska policja otrzymała zgłoszenie przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego o odnalezieniu szczątków niezidentyfikowanego obiektu w miejscowości Majdan-Sielec, położonej w gminie Krynice. Jak informowała prokuratura, maszyna była z tworzywa przypominającego styropian. W rozmowie z Polsat News mieszkaniec, na którego polu rozbił się dron, powiedział, iż znajdowały się na niej rosyjskie napisy.

Z kolei w czwartek, 4 września, szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła na wspólnej konferencji prasowej z wicepremierem, ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, przekazał, że "minionej nocy dwukrotnie naruszono polską przestrzeń powietrzną".

W nocy z 19 na 20 sierpnia rosyjski dron rozbił się na polu kukurydzy w pobliżu miejscowości Osiny w województwie lubelskim. Bezzałogowiec został bardzo zniszczony, rozleciał się na wiele kawałków.

"Element wojny hybrydowej"

O komentarz do sytuacji portal Niezależna.pl poprosił Stanisława Żaryna, prezesa Fundacji Instytut Bezpieczeństwa Narodowego. 

Rosja od dłuższego czasu wzmacnia agresywne operacje wywiadowcze destabilizujące Polskę. Rozbudowuje też narzędzia wykorzystywane w tych działaniach. Użycie dronów do prowokacji powietrznych, testowania naszych systemów bezpieczeństwa oraz zastraszania społeczeństwa, to nowy rozdział tej samej wojny hybrydowej, którą Kreml prowadzi od lat.

– przypomina nasz rozmówca.

Sytuacja będzie się zaostrzać, ponieważ Rosja nie zamierza rezygnować z agresywnej polityki wobec Zachodu. Ataki na kraje wschodniej flanki NATO będą kontynuowane. W okresie Zapadu-2025 takie działania mogą się zaostrzać, ale trzeba pamiętać, że rosyjski imperializm wymierzony w Polskę ma charakter długotrwały i wiąże się ze strategicznymi planami Moskwy wobec Europy Środkowej.

– dodaje.

"Polska była, jest i będzie na celowniku Rosji" – wskazuje Stanisław Żaryn. 

Musimy być na to gotowi i realnie zwalczać możliwości rosyjskich działań przeciwko RP. Rząd powinien na forum NATO postawić sprawę wspólnej odpowiedzi na rosyjskie akty agresji. Tu nie ma miejsca na uległość.

– uzupełnia.

Jeśli nie zareagujemy adekwatnie, a na razie tego nie widać, będziemy napędzać kolejne ataki przeciwko Polsce.

– kończy.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama