Po Nowym Roku lista krajów objętych strefą euro rozszerzy się o Bułgarię. Mimo to - w Unii Europejskiej wciąż pozostają państwa, które nie zdecydowały się na przyjęcie wspólnej waluty. W tym - również Polska.
W perspektywie najbliższych lat przystąpienie Polski do strefy euro pozostaje mało realne z kilku przyczyn. Przede wszystkim chodzi o uwarunkowania gospodarcze i niespełnianie kryteriów konwergencji. Polska jest objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu, co oznacza brak spełnienia wymogu stabilności fiskalnej.
Od kilku lat deficyt sektora finansów publicznych przekracza poziom 3 proc. PKB i – jak wynika ze „Strategii Zarządzania Długiem na lata 2026–2029” – w nadchodzących latach nie zbliży się do tego progu. W 2025 roku wyniósł on prawdopodobnie około 7 proc. PKB, w latach 2026–2028, w myśl prognoz, ma kształtować się w przedziale 5,7–6,5 proc., by w 2029 roku spaść do około 4,7 proc.
Niemniej, część obozu rządzącego ciągle przekonuje, że Polska powinna przyjąć euro. Z tym podejściem nie zgadza się jednak opozycja. Znane jest także podejście prezydenta RP, Karola Nawrockiego.
Badanie: czy Polacy chcą przyjęcia euro?
"Czy Polska w ciągu najbliższych 10 lat powinna przyjąć euro?" - zapytano Polaków w ramach najnowszego badania IBRiS przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Odpowiedzi twierdzącej udzieliło zaledwie 28,5 proc. respondentów, z czego 10,5 proc. wyraziło zdecydowane poparcie.
Z kolei ponad 62 proc. ankietowanych sprzeciwiło się przystąpieniu do strefy euro, przy czym niemal 44 proc. deklarowało stanowczy sprzeciw.
Oznacza to, że do uzyskania społecznej akceptacji dla wprowadzenia euro w Polsce wciąż jest bardzo daleko.
Z badania IBRiS wynika, że poparcie dla przyjęcia euro zwiększa się wraz z wielkością miejscowości zamieszkania – na przykład na obszarach wiejskich zwolenników wspólnej waluty jest jedynie 15 proc. Mimo to nawet w największych miastach, liczących ponad 250 tys. mieszkańców, przewaga popierających euro pozostaje niewielka (48 proc. wobec 40 proc.).
Co istotne, także wśród respondentów posiadających wyższe wykształcenie dominują osoby sprzeciwiające się odejściu od złotego – 50 proc. wobec 39 proc.
Preferencje polityczne a przyjęcie euro w Polsce
Stosunek do przyjęcia euro jest również wyraźnie powiązany z poglądami politycznymi.
Wśród wyborców obozu rządzącego niemal 66 proc. respondentów uważa, że Polska powinna znaleźć się w strefie euro w ciągu najbliższych dziesięciu lat (zdecydowanie lub raczej).
Natomiast wśród sympatyków partii opozycyjnych taki pogląd podziela jedynie 8 proc. badanych, podczas gdy aż 87 proc. deklaruje sprzeciw.