Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Polscy europosłowie: „Czas zawetować budżet UE i zatrzymać ETS2”

Podczas debaty o wyzwaniach europejskich politycy Prawa i Sprawiedliwości byli zgodni: Polska powinna zawetować unijny budżet i nowe podatki, w tym ETS2. Ich zdaniem Europa traci przemysł i suwerenność, a jedyną drogą jest obrona granic i gospodarki narodowej.

„Musimy odrzucić ideologię klimatyzmu”

– Musimy odrzucić ideologię klimatyzmu, bo ona niszczy europejski przemysł, który traci na konkurencyjności. Wszystkie wskaźniki to potwierdzają. Nie będzie rozwoju przemysłu zbrojeniowego, jeśli nie odrzucimy opłat ETS. Europa nie będzie bezpiecznym kontynentem, jeśli nie zamkniemy granic zewnętrznych i jeśli nie będziemy prowadzić kontrolowanej polityki migracyjnej. Szczelne granice, to bezpieczne ulice – mówi w rozmowie z Niezależna.pl europosłanka Jadwiga Wiśniewska.

W panelu „Wyzwania europejskie. Polska wobec: Zielonego Ładu, ETS2, migracji, supertraktatu, nowego budżetu UE i polityki zbrojeń” wzięli udział europosłowie Patryk Jaki, Jadwiga Wiśniewska i Anna Zalewska, a także posłowie Zbigniew Kuźmiuk i Sebastian Kaleta oraz były minister obrony narodowej Jan Parys.

„W Unii matką problemów jest system władzy”

Moderator debaty, Jacek Saryusz-Wolski, przypomniał, że źródłem obecnych problemów jest sam kształt unijnego systemu.

– W Unii matką problemów jest system władzy – traktat. Gdyby go nie było, nie byłoby migracji ani Zielonego Ładu. Ustrój Unii zmienił się skokowo, zgodnie z nowym traktatem, ale to także wynik pełzającej zmiany kompetencji – falandyzacji prawa – powiedział.

Zdaniem Saryusz-Wolskiego, Unia dąży do przejęcia kontroli nad polityką zagraniczną, przemysłem, edukacją czy zdrowiem państw członkowskich.

– Staniemy się wtedy jako Polska województwem, regionem… Co zrobić? Trzeba zawetować unijny budżet i podatki, np. ETS2, zamknąć granice państwa, uratować NATO przed zakusami unijnych biurokratów. To jest możliwe, ale najpierw trzeba zmienić polski rząd – tłumaczył.

„Nowy budżet UE? Do bólu go poznaliśmy przy KPO”

Poseł Zbigniew Kuźmiuk zwrócił uwagę, że w nowym budżecie Unii Europejskiej na lata 2028–2034 pieniądze będą przesuwane z Europy Wschodniej do Zachodniej.

– Państwa będą pozbawiane suwerenności. Wszystko będzie zależeć od uznaniowości; te rządy, których się nie lubi, można będzie głodzić finansowo! To zasada podobna do tej, którą zastosowano już przy wstrzymywaniu Polsce wypłat z KPO – ostrzegał.

„Skok na kasę”

– To rząd Tuska chce podwojenia naszej składki do Unii Europejskiej – mówił Sebastian Kaleta.

Jak przypomniał, unijny komisarz ds. budżetu Piotr Serafin chwalił się „sukcesem” nowego budżetu, ale pominął fakt, że Polska wpłaci do wspólnej kasy dwa razy więcej niż dotąd.

– Ponad 40 mld euro w nowym budżecie będzie w formie podatków, np. ETS-u, podatku od śladu węglowego, akcyzy od tytoniu i opłaty za elektrośmieci. Polska z beneficjenta staje się płatnikiem! – podkreślał poseł. 

„Zielony Ład łamane przez ETS2”

– Donald Tusk w Brukseli powiedział niedawno, że zawsze przestrzegał przed Zielonym Ładem. To bezczelne kłamstwo – dodał Patryk Jaki.

Jadwiga Wiśniewska zwróciła uwagę na dane z raportu Mario Draghiego o utracie konkurencyjności przemysłu w Europie.

– W 2022 r. unijne PKB spadło o jedną trzecią. Wtedy weszła w życie polityka klimatyzmu. Gdy na każde państwo zostały nałożone takie same obowiązki klimatyczne, bez względu na miks energetyczny, pogłębiły się różnice między krajami. Sprawiedliwość społeczna stała się karykaturą. Przykład? W latach 2021–23 Śląsk dostał 2 mld euro, a w tym samym czasie na NGO-sy wydano 7,5 mld – wyliczała.

„Szczelne granice to bezpieczne ulice”

Na zakończenie debaty Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że Polska potrzebuje silnego rządu, który w Brukseli będzie walczył o krajowe interesy.

– By Unia Europejska nas nie zjadła, musimy mieć odpowiedzialny rząd, który w Brukseli będzie prezentował polski punkt widzenia. Polski komisarz pan Serafin proponuje, by od 2028 r. 30 proc. z ETS trafiało zamiast do budżetu krajowego, do brukselskiego. To droga donikąd – mówiła europosłanka.

– Musimy odrzucić ideologię klimatyzmu, bo ona niszczy europejski przemysł. Nie będzie zbrojeniówki, jeśli nie odrzucimy ETS. Nie będzie bezpiecznej Europy, jeśli nie zamkniemy granic zewnętrznych. Szczelne granice to bezpieczne ulice – dodała.

Źródło: niezalezna.pl