Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Politolog podsumował przemówienie prezesa PiS. „Diagnoza bieżącej sytuacji i kierunki strategiczne”

- Przemówienie na początku spotkania w Jachrance zdaje się, że miało być diagnozą bieżącej sytuacji z kilkoma kierunkami strategicznymi. Kierunkiem strategicznym jest to, że PiS ma poszerzać się o wyborców, którzy są aspiracyjni, którzy oczekują stabilizacji i bezpieczeństwa - ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl prof. Norbert Maliszewski, politolog z UKSW.

twitter.com/pisorgpl

Dziś po południu politycy PiS przybyli do Jachranki (woj. mazowieckie), by wziąć udział w dwudniowym posiedzeniu ich klubu. Politycy mają dyskutować o bieżącej sytuacji w Polsce i zbliżających się wyborach.

Posiedzenie rozpoczęło się od przemówienia prezesa partii, Jarosława Kaczyńskiego.

W rozmowie z Niezalezna.pl prof. Norbert Maliszewski, politolog z UKSW ocenił, że "przemówienie na początku spotkania w Jachrance zdaje się, że miało być diagnozą bieżącej sytuacji z kilkoma kierunkami strategicznymi".

Kierunkiem strategicznym jest to, że PiS ma poszerzać się o wyborców, którzy są aspiracyjni, którzy oczekują stabilizacji i bezpieczeństwa

- podkreślił.

Prof. Maliszewski zauważył. że "potem przyszła pora na refleksję, która była w znacznej mierze skierowana do polityków PiS i była ona mobilizująca - PiS dokonał zmian przez ostatnie trzy lata, te zmiany np. w zakresie sądownictwa - ich ocena zależy od barw partyjnych - są one dobrze oceniane przez elektorat prawicowy, gorzej przez opozycyjny".

Prezes Jarosław Kaczyński starał się przekonywać, że tym zmianom nadawana jest niekorzystna narracja, np. że PiS łamie konstytucję 

- dodał.

Z jednej strony jest to przekaz mobilizujący, nadający pewną interpretację, mówiącą o tych niekorzystnych narracjach, np. że PiS jest taki jak PO oraz, że PiS jest zamieszany w afery, co nie tylko nie jest prawdą, ale jest też niesprawiedliwie i zdaniem prezesa PiS to kłamliwa narracja nadawana przez opozycję. Była to też mobilizacja do tego, aby uniknąć takich działań, które mogłyby zagrozić temu, co jest podstawową wartością PiS, bo Polacy wciąż wskazują tę partię jako najskuteczniejszą w walce z korupcją. Na rok przed wyborami był to sygnał taki, że może nie tyle opozycja zdobędzie władzę, co PiS może ją stracić, jeśli pojawią się "afery" takie jak np. KNF 

- wskazał politolog.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#politolog #Norbert Maliszewski #Jarosław Kaczyński #PiS

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Lidia Lemaniak
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo