Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Nowy minister o przyszłych wyborach. Jaka jest jego recepta na ponowny triumf Zjednoczonej Prawicy?

- Zjednoczona Prawica, jeżeli ma wygrywać kolejne wybory, musi się jeszcze bardziej integrować - ocenił dziś w Polsat News nowo mianowany minister cyfryzacji Marek Zagórski. Pytany, czy jego zdaniem Porozumienie będzie wcielane do PiS, Zagórski powiedział: "Nie wiem, czy będzie wcielane, natomiast mam nadzieję, że ta integracja na prawicy będzie jeszcze mocniejsza".

Autor: redakcja

Prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego powołał wczoraj Marka Zagórskiego na stanowisko szefa resortu cyfryzacji. Dwa tygodnie temu Zagórski, dotychczasowy wiceszef Porozumienia, został przyjęty do Prawa i Sprawiedliwości.

Minister pytany, czy w nominacji pomogło mu zapisanie się do Prawa i Sprawiedliwości, powiedział: "Na pewno nie zaszkodziło". Zauważył, że to nie jest jego pierwsza współpraca z PiS.
 

- Od wielu lat byłem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, jako wiceminister rolnictwa, w związku z tym nie miałem z tym problemu. To na pewno nie zaszkodziło, nie był to warunek wstępny

 - zaznaczył.

- Natomiast od 2,5 roku jestem w klubie parlamentarnym PiS, jestem też przekonany i byłem przekonany, jako wiceprezes Porozumienia, że Zjednoczona Prawica, jeżeli ma wygrywać kolejne wybory, musi się jeszcze bardziej integrować

 - powiedział minister.

Pytany, czy jego zdaniem Porozumienie będzie wcielane do PiS, Zagórski powiedział: "Nie wiem, czy będzie wcielane, natomiast mam nadzieję, że ta integracja na prawicy będzie jeszcze mocniejsza".

Zapytany, na ile polskie państwo jest w stanie nas ochronić przed wykorzystywaniem naszych danych w sposób, którego nie zawsze byśmy sobie życzyli, minister powiedział:

"Zabezpieczenie naszych danych w Europie, to jest przede wszystkim prawo i odpowiedzialność przedsiębiorców. Od 25 maja wchodzi w życie rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) oraz w ślad za tym przepisy krajowe, które będą wdrażały RODO i dostosowywały do polskiej specyfiki".

Wyjaśnił, że - pomijając szereg wątpliwości związanych z tymi przepisami - RODO jest po to, aby chronić konsumentów i obywateli.

- Zwiększyć poziom ochrony z jednej strony, z drugiej strony podnosić także świadomość tych, którzy na tych danych pracują, czyli przedsiębiorców

 - tłumaczył minister.

Jego zdaniem, jeśli mówimy o takich portalach i platformach jak Facebook, czy Google, to one cały czas zbierają nasze dane, więc trzeba mieć świadomość na co się godzimy.

- Z drugiej strony państwo powinno regulować ten obszar. Oczywiście z takim Facebookiem jest problem, dlatego że nie podlega w całości jurysdykcji europejskiej

 - przyznał Zagórski.

Dodał, że oprócz prawa mamy też instytucje, które chronią dane, jak obecne GIODO. "Musimy mieć też samoświadomość. Musimy sami jednak pamiętać, że jak powierzamy te dane to nie róbmy tego za każdym razem tak bezwiednie, jak czasami nam się zdarza, ale też nie dajmy się zwariować" - mówił minister.

Autor: redakcja

Źródło: PAP, niezalezna.pl