Przed porwaniem 3-letniej Amelki, jej ojciec podejmował próby przejęcia opieki nad dzieckiem. W tej sprawie pojawiał się nawet w Ministerstwie Sprawiedliwości. „Znam sprawę porwanej 3-latki. Ojciec dziecka był kilkakrotnie w ministerstwie, rozmawiał z pracownikami, były postępowania sądowe i sąd zdecydował jednoznacznie, że dziecko ma być przy matce” - ujawnia wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Na jaw wychodzą również nowe okoliczności dotyczące porwania 3-letniej Amelki i jej mamy. Rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka ujawnia, że niewykluczone są kolejne zatrzymania w sprawie. Chodzi o udział osób, które ojciec dziecka próbował angażować w porwanie. „Wszystko wskazuje na to, że możemy mówić o elementach porwania rodzicielskiego” - podkreśla rzecznik KGP.
[polecam:https://input.niezalezna.pl/262204-kulisy-poszukiwan-porwanej-3-latki-to-jeszcze-nie-koniec-sprawy-beda-kolejne-zatrzymania]
Do uprowadzenia 25-letniej kobiety i jej 3-letniego dziecka doszło w ostatni czwartek w Białymstoku przed południem na osiedlu Dziesięciny. Dwaj mężczyźni wciągnęli do samochodu kobietę i dziecko i odjechali. Kilkaset metrów dalej samochód porzucili. Kobieta i jej córka zostały odnalezione w Ostrołęce (Mazowieckie) w piątek po południu. Policja zatrzymała dwie osoby, w tym ojca dziecka, podejrzewane o udział w ich uprowadzeniu.
Jak dla mnie wygląda to jednoznacznie, bo jeżeli wpycha się na siłę dziecko do samochodu i matkę, to należy liczyć się z konsekwencjami. (...) To jest też taka przestroga dla innych - dzieci z ulicy się nie porywa, takie sprawy jeżeli już, to rozstrzyga się w sądzie.
- tłumaczył wiceminister Wójcik na antenie radiowej Trójki.
Wiceszef resortu sprawiedliwości zapowiada również, że w najbliższym czasie należy oczekiwać komunikatu prokuratury w tej sprawie.
Prokuratura nadzoruje postępowanie i myślę, że w najbliższych godzinach wyda stosowny komunikat w tej sprawie, ale należy liczyć się z zarzutami.
- mówi Michał Wójcik.
Jednocześnie wiceminister sprawiedliwości ujawnił, że ojciec 3-letniej Amelki kilkakrotnie zgłaszał się do resortu, jednak w każdym przypadku sąd jednoznacznie orzekał, że dziecko ma być przy matce.
Ta osoba, ojciec dziecka był w Ministerstwie Sprawiedliwości kilkakrotnie, rozmawiał z moimi pracownikami w tej sprawie; były postępowania sądowe i sąd zdecydował jednoznacznie, że dziecko ma być przy matce, oddalił wnioski. Tak więc sprawa jest według mnie jednoznaczna.
- mówił wiceminister Wójcik.