Pod koniec kwietnia prezesem jednej ze spółek kontrolowanego przez skarb państwa chemicznego giganta został syn znanego trenera tenisa Siergieja Sobolewa. To Rosjanin z polskim paszportem pochodzący z Krymu, który w 2014 roku publicznie popierał aneksję półwyspu przez Federację Rosyjską, chwaląc Władimira Putina za… zapobieżenie rozlewowi krwi. Dziś przekonuje, że kategorycznie potępia rosyjską agresję na Ukrainę - pisze w "Gazecie Polskiej" Piotr Nisztor.
Transtech to spółka należąca do kontrolowanego przez skarb państwa chemicznego giganta, grupy Azoty. Podmiot ten specjalizuje się w świadczeniu usług sprzętowych, transportowych, spedycyjnych i naprawczych dla Zakładów Chemicznych Police. Oprócz tego zajmuje się również segregacją, skupem i transportem odpadów. 26 kwietnia br. na fotel prezesa Transtechu został powołany 35-letni Konstantyn Sobolew, prawnik i instruktor tenisa w Szczecińskim Klubie Tenisowym (SKT). Kieruje nim jego ojciec Siergiej, prezes Zachodniopomorskiego Związku Tenisa, który trenował m.in. jednego z czołowych polskich tenisistów Marcina Matkowskiego. Pochodzi on z Sewastopola na Krymie. W marcu i kwietniu 2014 roku – po aneksji tego ukraińskiego półwyspu przez Rosję – komentował te wydarzenia w Radiu Szczecin. Nie tylko popierał aneksję Krymu, lecz także bronił ucieczki do Rosji prokremlowskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza oraz chwalił politykę Władimira Putina. Dziś przekonuje, że kategorycznie potępia rosyjską agresję na Ukrainę.
Siergiej Sobolew, a raczej Serhii Soboliev – bo takie jego dane figurują w rejestrach sądowych – urodził się 3 grudnia 1962 roku. To Rosjanin z Sewastopola, miasta na Krymie. We wrześniu 2020 roku opowiadał o tym w wywiadzie dla „Tenis Magazyn”. „Urodziłem się i wychowałem jeszcze w Związku Radzieckim. Mój tata grał amatorsko w tenisa i przyprowadził mnie na kort w Sewastopolu, gdy miałem osiem lat. Zaczynałem oczywiście od drewnianej rakiety. Dość młodo, bo mając 19 lat, skończyłem karierę zawodniczą i zająłem się trenowaniem. W 1990 roku [miał 28 lat – aut.] zostałem zaproszony do Szczecina, gdzie miałem poprowadzić dwóch młodych obiecujących zawodników – Marcina Matkowskiego i Łukasza Senczyszyna. I tak od 30 lat Szczecin jest także moim domem”. W tym czasie Sobolew stał się wpływową postacią w polskim świecie tenisa m.in. dzięki sukcesom swoich zawodników. Otrzymał też polski paszport. W 2012 roku został prezesem SKT, a rok później stanął na czele Zachodniopomorskiego Związku Tenisa. Stanowisko to piastuje zresztą do dziś, wielokrotnie przez lata wypowiadając się w mediach o sprawach tenisa.
JUŻ W SPRZEDAŻY❗️
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) June 19, 2024
Zapraszamy do kiosków oraz na https://t.co/OnIeddfVvX po najnowszy numer tygodniki #GazetaPolska.
Zobaczcie co przygotowaliśmy ⤵️#media #sroda #tygodnik #news #informacje #czytamprase pic.twitter.com/IRVkRwmfZI