Jak poinformował adwokat Krzysztof Wąsowski, 5 grudnia o godz. 6 rano do współpracownika Fundacji Profeto (który dostarczał sprzęt dla fundacji) przyjechali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i szukali dowodów w sprawie, która jest już w sądzie.
Jak dodał, czynności odbywały się bez udziału adwokata, a w trakcie nich pracownik fundacji dostał zawału i został zabrany do szpitala. Jego stan jest poważny.
- Przedwczoraj weszli do ojca księdza Olszewskiego, a wczoraj weszli do kontrahenta księdza Olszewskiego - pana Dariusza. To jest dostawca sprzętu komputerowego dla "Profeto". Ten sprzęt znalazł się w "Archipelagu Wyspy wolne od przemocy", a oni fikcyjnie próbują szukać tego sprzętu u świadków obrony
- mówił w sobotnim wywiadzie dla portalu niezalezna.pl mec. Wąsowski.
- Pan Darek dostał zawału, a ksiądz Olszewski niedługo też dostanie zawału, jak jeszcze kogoś przestraszą - skonkludował mecenas.
W mediach społecznościowych pojawiły się już informacje o pogarszającym się stanie fizycznym i psychicznym ks. Olszewskiego
- Stan ks. Michała Olszewskiego uległ pogorszeniu. W jego osobistym przekonaniu tego typu działania go po prostu "wykończą" i "nie doczeka sprawiedliwości za tego ziemskiego życia". Dlatego bardzo proszę wszystkich ludzi dobrej woli o MODLITWĘ za tego kapłana
- napisał w mediach społecznościowych mec. Wąsowski.
W styczniu 2026 r. ma rozpocząć się proces duchownego.