Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, zespół śledczy ds. pushbacków sprawdza, czy obrońcom granicy można postawić zarzuty m.in. za nieudzielenie pomocy migrantom znajdującym się po białoruskiej stronie. Śledczy zbierają materiał dowodowy na polskich funkcjonariuszy, którzy mieli m.in. zbyt zdecydowanie blokować nielegalne przekroczenia. „Zmuszanie ich groźbą bezprawną do pozostania na terytorium Republiki Białorusi” – podaje Prokuratura Okręgowa w Siedlcach.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie 5 stycznia tego roku wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Usnarzu Górnym (woj. podlaskie). W 2021 r. niedaleko tej miejscowości po stronie białoruskiej koczowała grupa nielegalnych migrantów, którzy chcieli dostać się do Polski. Wtedy do koczujących próbowali przedostać się m.in. politycy obecnej koalicji rządzącej oraz aktywiści, co uniemożliwili im funkcjonariusze.
Portal Niezalezna.pl zwrócił się do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, aby uzyskać informacje o tym śledztwie. Rzecznik prasowy Piotr Antoni Skiba informuje, że w dniu 21 maja tego roku postępowanie zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, gdzie funkcjonuje zespół śledczy ds. pushbacków.
Jak informuje nas siedlecka prokuratura, w śledztwie wszczętym 15 kwietnia 2024 r. „gromadzony jest obecnie materiał dowodowy zmierzający do ustalenia, czy sygnalizowane w zawiadomieniach o podejrzeniu popełnienia przestępstw, incydentalne zdarzenia polegające na przekroczeniu przez funkcjonariuszy uprawnień w ramach stosowania legalnej procedury tzw. push-backów, miały miejsce i czy wyczerpywały one znamiona przestępstwa”.
Prokuratorzy na nowo zajmują się także postępowaniami, które wcześniej zostały zakończone.
„W ramach śledztwa prowadzonego przez zespół prokuratorów tutejszej Prokuratury Okręgowej analizowane są też postępowania przygotowawcze zakończone lub nadal prowadzone w innych jednostkach prokuratury, których przedmiotem były lub są nieprawidłowe działania podejmowane przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i innych służb wobec osób, które nielegalnie przekroczyły granicę białorusko – polską.” – czytamy w odpowiedzi od prok. Krystyny Gołąbek, rzecznik prasowej Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
Jak informuje prokuratura, część z tych postępowań została już dołączona do prowadzonego śledztwa, m. in. postanowieniem z 13 czerwca 2024 r. dołączone zostało śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzone ws. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i innych służb w okolicy pasa granicznego w okolicach m. Usnarz Górny, woj. podlaskie w okresie od 18 sierpnia do 18 października 2021 r.
Doniesienia w tych sprawach składali aktywiści z Fundacji Ocalenie.
Chodzi o nieustalonych obcokrajowców oraz ustaloną grupę 32 obywateli Afganistanu. Jak czytamy, chodzi o „stosowanie wobec pokrzywdzonych przemocy, zmuszanie ich groźbą bezprawną do pozostania na terytorium Republiki Białorusi”.
Prokuratura sprawdza również m.in., czy doszło do zaniechania przyjęcia od nich wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej i nieudzielenia pomocy humanitarnej. Chodzi także o sprawę „przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w okresie od 19 sierpnia do 8 października 2021 r. w tym samym miejscu przez nieustalonych funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji, poprzez nieudzielenie pomocy nieustalonej grupie obcokrajowców przebywających w obozie po stronie Republiki Białorusi, w ten sposób, że blokując siłą obszar pasa granicznego RP z Republiką Białorusi, nie dopuszczali do uchodźców znajdujących się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, lekarzy oraz załóg karetek pogotowia ratunkowego”.
Jak tłumaczy prokuratura, podstawą do przejęcia tego postępowania było stwierdzenie łączności podmiotowej i przedmiotowej z prowadzonym przez siedlecką prokuraturę śledztwem.
Śledztwo pozostaje na etapie in rem, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów.
„W zakresie objętych przedmiotem dołączonego śledztwa nadal będzie gromadzony materiał dowodowy w celu ustalenia wszystkich okoliczności i dokonania prawnokarnej oceny zdarzeń.”