Przez ostatnie trzy lata oddaliśmy nauczycielom to, co zabrali poprzednicy - mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl minister edukacji narodowej Anna Zalewska. Jak zapewnia, ministerstwo zapowiedziało w 2017 roku podwyżki i "konsekwentnie te podwyżki realizujemy".
O to, co ministerstwo proponuje nauczycielom, na jakim poziomie jest wzrost płac i jakie są żądania związkowe, zapytaliśmy minister edukacji narodowej Annę Zalewską.
Zapowiedzieliśmy w 2017 roku podwyżki, konsekwentnie te podwyżki realizujemy. Ponieważ jest duży wzrost gospodarczy, nauczyciele słusznie chcą mieć udział w tym wzroście, dlatego w tym roku przyspieszyliśmy
- mówi nam minister edukacji.
Zaznacza zarazem, że tylko w tym roku "to już pokazane w budżecie 2,800 mln zł".
Dajemy do tego od września miliard dodatkowych środków. To jest realny wzrost w minimalnym wynagrodzeniu o ponad 500 zł, co przełoży się na średnie wynagrodzenie prawie tysiąc zł. Spotkaliśmy się w pół drogi i na tym nam zależało
- stwierdza.
Przez ostatnie trzy lata oddaliśmy nauczycielom to, co zabrali poprzednicy. M.in. np. zlikwidowaliśmy godziny karciane - wcześniej dwie godziny musieli za darmo pracować
- przypomniała.
Zobacz cały wywiad z minister edukacji: