Marek Jakubiak będzie kandydował w wyborach na prezydenta RP. Swoją decyzję ogłosił na antenie Telewizji Republika. - Dziś potrzebny jest twardy prezydent i takim będę - zapowiedział kandydat Wolnych Republikanów.
W rozmowie z Danutą Holecką Jakubiak zwracał uwagę na niebezpieczną sytuację w Polsce. - Mam wielką nadzieję i takie pragnienie, że naprawdę patriota musi zostać prezydentem Rzeczpospolitej, bo my ojczyznę stracimy - oznajmił.
Zaznaczył, że na spotkaniach z Polakami podkreśla, iż obecnie jesteśmy zagrożeni utratą niepodległości w "wyrafinowany sposób". - Pozbawia się nas sądownictwa, pozbawia się nas konstytucji, pozbawia się nas historii, pozbawia się nas języka polskiego, pozbawia się nas polskości... W związku z tym, gdyby był prezydent z tamtej strony, to zamknąłby nam się system - powiedział.
Wyraził również zaniepokojenie, że Donald Tusk może nie dopuścić do wyborów prezydenckich, ponieważ w takim przypadku urząd objąłby marszałek Sejmu. Zaznaczył jednak, że zamierza walczyć o najwyższy urząd w państwie. Jak powiedział, ogłasza to w szczególnym miejscu, polskiej telewizji, gdzie mówi do milionów Polaków.
"Walczymy o Polskę i walczymy o prezydenta RP, ojca narodu. Dlatego też powiem, będące awangardą pełną nadziei słów i czynów moich zwolenników, pragnę oświadczyć, że będę startował na prezydenta RP. Nie omieszkam powiedzieć, że jestem gotów wziąć odpowiedzialność za losy Polski"
Zaznaczył, że z dla co niektórych "nie będą to łatwe losy", natomiast "z całą pewnością miejsce Polaków jest w Polsce, a Polski miejsce jest w Europie".
"Wiem, że to nie będzie łatwe. Wiem, że będzie mnie to dużo pracy kosztowało, ale nie po to jestem politykiem, żeby zastanawiać się, czy jestem ładny, brzydki, młody, czy znam kilka języków. Ja idę po to, żeby Polska była bezpieczna. Idę po to, żeby pozbyć się całego bagażu, wrogów narodu, wrogów naszej ojczyzny"
Jak dodał, "Polska, która niedawno biła rekordy we wszystkich sondażach dzisiaj podupada". - Dziś potrzebny jest twardy prezydent i takim będę - oznajmił.