Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Mamy oficjalne potwierdzenie! Wniosek o wsparcie WOT w walce z powodzią wpłynął... dopiero wczoraj

Portal Niezalezna.pl potwierdził informację przekazaną przez byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka, że „wojewoda dolnośląski dopiero wczoraj wieczorem zawnioskował o pomoc Wojsk Obrony Terytorialnej i sprzętu wojskowego”. – (…) Potwierdzam, że wczoraj taki wniosek wpłynął do ministra obrony narodowej. Wojska Obrony Terytorialnej pełnią rolę centrum zarządzania kryzysowego ministra obrony narodowej i ten wniosek od pana wojewody dolnośląskiego wczoraj do tego centrum wpłynął – powiedział nam rzecznik dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk. Robert Pękala.

Wojska Obrony Terytorialnej
Wojska Obrony Terytorialnej
@terytorialsi - x.com

WOT walczy z powodzią

Portal Niezalezna.pl skontaktował się z rzecznikiem dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, podpułkownikiem Robertem Pękalą, który nakreślił nam sytuację dotyczącą zaangażowania tej formacji w walkę ze skutkami powodzi. - Jako Wojska Obrony Terytorialnej od trzech dni mamy utworzone cztery zgrupowania. One mają swoje nazwy: „Małopolska”, „Śląsk”, „Dolny Śląsk” i „Wielkopolska”. To są te rejony kraju, gdzie jeszcze 2-3 dni temu największe przewidywane zagrożenie – relacjonował nasz rozmówca.

- W każdym takim zgrupowaniu mieliśmy do dyspozycji 500 żołnierzy WOT oraz odpowiedni sprzęt, typu: samochody ciężarowe, kłady, pompy spalinowe i łodzie saperskie. Dodatkowo Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych wydzieliło do wsparcia nas (my możemy używać tego sprzętu i ich żołnierzy) prawie 2900 żołnierzy, które tworzą pięć grup inżynieryjnych, zadaniowych, ponieważ pułki inżynieryjne czy saperskie mają pływające transportery samobieżne, czyli amfibie, a my tego sprzętu nie posiadamy. Mają też większą ilość samochodów ciężarowych i uniwersalne maszyny inżynieryjne, które umożliwiają m.in. napełnianie worków z piaskiem, przewożenie tego piasku oraz podwyższanie koron wałów czy też ich uszczelnianie

- tłumaczył.

Poinformował też, że „dodatkowo wojska te wydzieliły osiem śmigłowców, na wypadek potrzeby ewakuacji ludności drogą powietrzną”.

- Wczoraj wicepremier, minister obrony narodowej zadeklarował zwiększenie tych sił, bo prognozy mówiły, że pewne zagrożenia związane z silnymi wiatrami i intensywnymi opadami będą w rejonie południowo-wschodniej Polski. Postawiliśmy więc w gotowość żołnierzy z 2. Brygady Lubelskiej, 3. Podkarpackiej i 10. Świętokrzyskiej. Dodatkowo, wojska operacyjne wydzieliły ok. 3 tys. osób z 12. Dywizji Zmechanizowanej, 17. Dywizji Zmechanizowanej, 11. Dywizji Kawalerii Pancernej i Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Obecnie mamy więc, oprócz tych 4900, które były gotowe do działań i działa część z nich w Kotlinie Kłodzkiej i na Śląsku Opolskim i innych lokalizacjach, mamy w dyspozycji dodatkowo ponad 4 tys. żołnierzy

- wyjaśnił.

Wojewoda zaspał

Ppłk. Pękala potwierdził w rozmowie z Niezalezna.pl informację, którą przekazał były szef MON Mariusz Błaszczak, że wojewoda dolnośląski dopiero wczoraj zawnioskował o pomoc ze strony WOT.

- To nie tyle chodziło o pomoc WOT-u, a o wsparcie pododdziałami sił zbrojnych, bo tak się wniosek konstruuje. Ale potwierdzam, że wczoraj taki wniosek wpłynął do ministra obrony narodowej. Wojska Obrony Terytorialnej pełnią rolę centrum zarządzania kryzysowego ministra obrony narodowej i ten wniosek od pana wojewody dolnośląskiego wczoraj do tego centrum wpłynął  - powiedział nam rzecznik dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.

 



Źródło: niezalezna.pl

#WOT #powódź #wojewoda dolnośląski #ppłk. Robert Pękala

Przemysław Obłuski