Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Lizali się po stopach w obliczu dzieci z podstawówki. To przeciw takiej „sztuce“ jest projekt „Chrońmy dzieci“

Jak daleko mogą posuwać się artyści pod pretekstem sztuki - pyta dziennika "Bild" opisując skandal do jakiego doszło w jednej z niemieckich podstawówek. Dzieciom zaprezentowano tam przedstawienie pt. "Pocałunek Śpiącej Królewny", w trakcie którego, mężczyźni lizali się po stopach i karku. Wszystko odbyło się bez wiedzy rodziców. Między innymi takiej deprawacji ma zapobiec nowa inicjatywa społeczna.

Seksualizacja dzieci pod pretekstem sztuki
pixabay.com | Twitter

W kwietniu w szkole podstawowej Montessori w Kolonii w Niemczech nauczyciele zorganizowali dzieciom klas I-IV spektakl, który na długo pozostanie w pamięciach miejscowości. Przed nieletnią publicznością wystąpili dwaj artyści z projektu tanecznego Alfreda Zinoli, którzy - jak opisuje dziennik "Bild" - "wymieniali francuskie pocałunki i lizali się po stopach oraz karku".

O całym zajściu nie wiedzieli rodzice dzieci. W rozmowie z gazetą powiedziała o tym matka jednej z uczennic, która wszystkiego dowiedziała się od córki. "Do dziś nie rozumiem pedagogicznego aspektu" - oznajmiła. Oburzeni rodzice domagali się wyjaśnień. Placówka początkowo zapewniała, że "nic nie wie o pocałunkach", jednak sytuacje zostały potwierdzone. Gdy na jaw wyszło też, że deprawacji na oczach dzieci dopuszczali się mężczyźni... rodziców okrzyknięto homofobami!

Sprawą zajęła się policja, a rodzice zorganizowali petycję o zakończeniu współpracy z POJEBANYM artystą. "Bild" chciał jednak wyjaśnień od dyrekcji szkoły podstawowej. Ta po serii pytań stwierdziła, że tancerze jedynie "dotknęli się językami", oraz, że nastąpił "krótki kontakt czubka języka z podeszwą stopy".

Ponadto, szkoła oznajmiła, że dzieci stanowiły "krytyczną publiczność testową", a celem spektaklu było sprawdzenie ich reakcji.

Odpowiedź na seksualizację dzieci

Wbrew temu, co opowiadają politycy polskiej opozycji, to właśnie przeciwko takiej deprawacji najmłodszych powstał projekt "Chrońmy dzieci". Autorzy tej inicjatywy społecznej chcą większego wglądu w to, co prezentowane jest najmłodszym w szkołach.  Według projektu zajęcia prowadzone przez organizacje spoza szkoły mają dobywać się tylko za zgodą rodziców, a lekcje wychowywania seksualnego miałyby być prowadzone tylko przez doświadczonych pedagogów.

Według autorów projektu elementy edukacji seksualnej dzieci i młodzieży powinny być nauczane przez wykwalifikowane w tym zakresie kadry nauczycielskie, bez udziału podmiotów zewnętrznych. W uzasadnieniu projektu zaznaczono, że "wyłączenie możliwości prowadzenia takiej działalności w szkole, zwłaszcza zajęć z uczniami, ma mieć charakter generalny i nie ograniczać się do tej czy innej strony dyskursu publicznego".

Ponadto - zgodnie z projektem - rada rodziców powinna w sposób transparentny uregulować sposób informowania rodziców uczniów o wykonywanych działaniach. W uzasadnieniu wyjaśniono, że projektodawcy nie narzucają "z góry" sposobu uregulowania utrwalonych praktyk komunikacyjnych.

W projekcie zaproponowano także system nadzoru "wewnętrznego" wiążącego wydanie przez dyrektora zgody o ewentualnym dopuszczeniu organizacji społecznej do działania na terenie szkoły lub innej placówki. Zgodnie z projektem stowarzyszenie lub inna organizacja zamierzająca podjąć działalność w szkole lub placówce przekazuje jej dyrektorowi - w postaci elektronicznej i papierowej - informację zawierającą w szczególności: opis dotychczasowej działalności; cele i treści, które mają być realizowane w szkole lub placówce; opis materiałów wykorzystywanych do realizacji tych celów.

W projekcie czytamy, że dyrektor szkoły lub placówki niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia od stowarzyszenia lub organizacji, zwraca się do rady szkoły lub placówki oraz do rady rodziców o wyrażenie opinii jednocześnie informując o zgłoszeniu właściwy organ nadzoru pedagogicznego oraz organ prowadzący szkołę lub placówkę. Po uzyskaniu opinii dyrektor szkoły umożliwia rodzicom zapoznanie się z nimi. Brak pozytywnych opinii skutkuje uniemożliwieniem prowadzenia działalności przez stowarzyszenie lub organizacje. Udział w takich zajęciach wymaga pisemnej zgody rodziców ucznia, a w przypadku ucznia pełnoletniego - tego ucznia.

Ponadto projekt przewiduje, że opinia rady szkoły i rady rodziców nie będzie wymagana w przypadku zajęć organizowanych i prowadzonych: w ramach zadań zleconych z zakresu administracji rządowej; w ramach zadań realizowanych przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom; przez organizację harcerską objętą Honorowym Protektoratem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej działającą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub przez Polski Czerwony Krzyż działający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów.

Ustawa ma wejść w życie 1 września 2023 r. 

 



Źródło: Bild.de, tvp.info, PAP, niezalezna.pl

 

#LGBT #homoseksualiści #Chrońmy dzieci

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Mateusz Święcicki
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo