"Wygrodzenie tego terenu wynika z konkretnych informacji, z zabezpieczonych śladów, nie wykluczamy, że Grzegorz Borys nie żyje, zawęziliśmy ten teren do 2 hektarów"
– podała.
I przypomniała: "do tej spory sprawdzaliśmy kilkukrotnie obszar leśny 8 tys. ha, przy udziale 1000 funkcjonariuszy policji, żandarmerii wojskowej, straży leśnej i straży pożarnej".
Poinformowała, że wszystkie zgromadzone zapisy monitoringu "nie wykazały, żeby mężczyzna opuścił teren leśny".
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            