Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Koalicja murem za pomysłami Żurka. Do gry wkroczył również Myrcha. Dostał odpowiedź

W mediach społecznościowych wciąż głośno komentowane są działania Waldemara Żurka, mające na celu - w jego mniemaniu - przywracanie praworządności. Do akcji wkroczył też Arkadiusz Myrcha, wiceszef MS. W takim stylu, że... dostał konkretną odpowiedź.

Autor: Anna Zyzek

Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, podpisał rozporządzenie zmieniające Regulamin urzędowania sądów powszechnych, co oznacza odejście od dotychczasowego systemu losowego przydzielania spraw w polskich sądach. Decyzja ta wywołała szeroką krytykę zarówno w środowiskach prawniczych, jak i politycznych.

Ale to nie wszystko. Dziś podczas konferencji prasowej szef resortu sprawiedliwości poinformował o kolejnym - niemniej skupiającym się wokół tego samego - pomyśle. Mianowicie, o powstaniu projektu "ustawy praworządnościowej". Czymkowiek ma ona być. 

Przygotowana już ustawę, jak przekazał Żurek, ma zostać zaprezentowana w przyszłym tygodniu. Jak stwierdził - regulacja "załatwia nam setki problemów". To nie wszystko. Minister w rządzie Tuska poinformował, że powstała także inna ustawa, dotycząca zmian w wymiarze sprawiedliwości. Zaznaczył przy tym, że jeśli pałac prezydencki będzie chciał "omówić najważniejsze zagadnienia", to "jest otwarty na dyskusję". 

Zdanie prezydenta na temat działań Żurka jest jednak dobrze znana. Karol Nawrocki wyraził swoje zdanie wprost:

Na łamach portalu Niezalezna.pl informowaliśmy już, że przedstawiciele koalicji 13 grudnia stoją murem za poczynaniami Żurka:

Jest i Myrcha

Do tego grona dołączył dziś wieczorem Arkadiusz Myrcha, skompromitowany aferą związaną z pobieraniem dodatku mieszkaniowego, wiceminister sprawiedliwości. 

Wyraźnie wtórując Żurkowi, napisał w mediach społecznościowych tak: "kruszenie „ziobrowego” betonu w sądownictwie wymaga konsekwencji i determinacji. Zmiany na stanowiskach kierowniczych czy w systemie przydziału spraw, to początki. Przed nami pakiet praworządnościowych ustaw".

W skrócie, brzmi to jak zapowiedź kolejnych aktów bezprawia.

Z poglądem Myrchy zdecydowanie nie zgadza się Sebastian Kaleta, wiceszef MS w rządzie Mateusza Morawieckiego. Poseł Prawa i Sprawiedliwości opublikował wpis o treści:

"Likwidację losowania sędziów do spraw Arkadiusz Myrcha nazywa "kruszeniem "ziobrowego" betonu w sądownictwie". Sędziowie z ręki nominatów rządu to jest praworządność! Teraz ich intencje są widoczne jak nigdy. Skręcanie spraw swoich i prześladowanie opozycji".

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, x.com