Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, podpisał rozporządzenie zmieniające Regulamin urzędowania sądów powszechnych, co oznacza odejście od dotychczasowego systemu losowego przydzielania spraw w polskich sądach. Decyzja ta wywołała szeroką krytykę zarówno w środowiskach prawniczych, jak i politycznych.
Ale to nie wszystko. Dziś podczas konferencji prasowej szef resortu sprawiedliwości poinformował o kolejnym - niemniej skupiającym się wokół tego samego - pomyśle. Mianowicie, o powstaniu projektu "ustawy praworządnościowej". Czymkowiek ma ona być.
Przygotowana już ustawę, jak przekazał Żurek, ma zostać zaprezentowana w przyszłym tygodniu. Jak stwierdził - regulacja "załatwia nam setki problemów". To nie wszystko. Minister w rządzie Tuska poinformował, że powstała także inna ustawa, dotycząca zmian w wymiarze sprawiedliwości. Zaznaczył przy tym, że jeśli pałac prezydencki będzie chciał "omówić najważniejsze zagadnienia", to "jest otwarty na dyskusję".
Zdanie prezydenta na temat działań Żurka jest jednak dobrze znana. Karol Nawrocki wyraził swoje zdanie wprost:
Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości @W_Zurek z 29 września 2025 r. zmieniające Regulamin urzędowania sądów powszechnych jest ostentacyjnym aktem bezprawia.
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) October 3, 2025
Rozporządzenie ma de facto zastąpić ustawę, ponieważ Minister Sprawiedliwości ma świadomość, że w sposób legalny nie…
Na łamach portalu Niezalezna.pl informowaliśmy już, że przedstawiciele koalicji 13 grudnia stoją murem za poczynaniami Żurka:
Jest i Myrcha
Do tego grona dołączył dziś wieczorem Arkadiusz Myrcha, skompromitowany aferą związaną z pobieraniem dodatku mieszkaniowego, wiceminister sprawiedliwości.
Wyraźnie wtórując Żurkowi, napisał w mediach społecznościowych tak: "kruszenie „ziobrowego” betonu w sądownictwie wymaga konsekwencji i determinacji. Zmiany na stanowiskach kierowniczych czy w systemie przydziału spraw, to początki. Przed nami pakiet praworządnościowych ustaw".
W skrócie, brzmi to jak zapowiedź kolejnych aktów bezprawia.
Kruszenie „ziobrowego” betonu w sądownictwie wymaga konsekwencji i determinacji. Zmiany na stanowiskach kierowniczych czy w systemie przydziału spraw, to początki. Przed nami pakiet praworządnościowych ustaw. 🙏https://t.co/x6HrwwSYED
— Arkadiusz Myrcha (@ArkadiuszMyrcha) October 4, 2025
Z poglądem Myrchy zdecydowanie nie zgadza się Sebastian Kaleta, wiceszef MS w rządzie Mateusza Morawieckiego. Poseł Prawa i Sprawiedliwości opublikował wpis o treści:
"Likwidację losowania sędziów do spraw Arkadiusz Myrcha nazywa "kruszeniem "ziobrowego" betonu w sądownictwie". Sędziowie z ręki nominatów rządu to jest praworządność! Teraz ich intencje są widoczne jak nigdy. Skręcanie spraw swoich i prześladowanie opozycji".
Likwidację losowania sędziów do spraw Arkadiusz Myrcha nazywa "kruszeniem "ziobrowego" betonu w sądownictwie" 🤦♂️
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) October 4, 2025
Sędziowie z ręki nominatów rządu to jest praworządność!
Teraz ich intencje są widoczne jak nigdy. Skręcanie spraw swoich i prześladowanie opozycji. https://t.co/H1mT1U6ZB3