Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Hulajnogi nie będą poza prawem

- Hulajnogi będą mogły poruszać się po chodnikach tylko wtedy, gdy nie będzie drogi dla rowerów, a dopuszczalna prędkość na drodze obok chodnika będzie wyższa niż 30 km na godzinę - poinformował wiceminister infrastruktury Rafał Weber. Prędkość hulajnóg będzie musiała być fabrycznie ograniczona do 25 km na godzinę.

Autor: redakcja

Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury przedstawili pakiet propozycji ws. uregulowania zasad ruchu urządzeń transportu osobistego (UTO).

Hulajnogi będą mogły poruszać się po chodnikach tylko wtedy, gdy nie będzie drogi dla rowerów i dopuszczalna prędkość na drodze obok chodnika będzie wyższa niż 30 km na godzinę

 - powiedział na konferencji prasowej wiceminister Weber.

Dodał, że kierujący urządzeniami transportu osobistego będzie musiał "poruszać się po chodniku powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym".

Weber powiedział, że nowe przepisy zakładają, iż hulajnogi będą traktowane jak rowery i będą musiały poruszać się tak jak one, czyli drogami dla rowerów. Dodał, że prędkość hulajnóg będzie musiała być fabrycznie ograniczona do 25 km/h.

Urządzenia transportu osobistego napędzane elektrycznie będą pojazdami, które będą plasowane w hierarchii prawnej na zasadach podobnych jak rowery. Użytkownik hulajnogi elektrycznej będzie miał takie same prawa i obowiązki jak rowerzysta

 - powiedział na konferencji prasowej Weber.

Dodał, że urządzenia transportu osobistego będą musiały spełniać następujące kryteria: szerokość nieprzekraczająca w ruchu 90 cm, długość nieprzekraczająca 1,25 m, masa własna nieprzekraczająca 20 kg i prędkość ograniczona do 25 km/h.

Projekt nowych przepisów przewiduje ponadto, że hulajnogą będzie mogła poruszać się tylko jedna osoba i będą z niej mogły korzystać osoby w wieku od 10 do 18 lat, pod warunkiem wyrobienia karty rowerowej. Powyżej 18. roku życia nie będzie obowiązku posiadania karty rowerowej.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przypomniał, że w Europie na razie jedynie Belgia, Norwegia i Dania już uregulowały problem urządzeń transportu osobistego.

Autor: redakcja

Źródło: PAP, niezalezna.pl