Poseł Platformy Obywatelskiej w prostacki sposób zareagował na odwołanie wykładu prof. Ryszarda Legutki. Nic dziwnego, że spotkał się z jednoznaczną reakcją.
Uczelnia w USA - Middlebury College (Vermont), gdzie prof. Ryszard Legutko miał wygłosić wykład odwołała wydarzenie, ponieważ nie spodobały się - niektórym studentów i części kadry nauczającej - poglądy eurodeputowanego Prawa i Sprawiedliwości na temat feminizmu, multikulti czy LGBT. Wykład miał nosić tytuł: "Demony w demokracji: Totalitarne pokusy w wolnym społeczeństwie".
Jak zareagował na to wydarzenie poseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki? Specyficzne poczucie humoru.
Odwołano w USA wykład europosła Legutki (PiS) z powodu szerzenia rasizmu i ksenofobii. Zdumiony. Myślał, że leci na zlot Ku Klux Klanu?...
— Andrzej Halicki (@AndrzejHalicki) 18 kwietnia 2019
Wpis wywołał lawinę komentarzy, a wśród nich znaleźć można ripostę dziennikarza Wojciecha Wybranowskiego:
Naprawdę? To jest komentarz na takim poziomie, że nie mogę nie zapytac czy nie brał Pan od syna czegoś do palenia ostatnio....
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 18 kwietnia 2019