Po czterech latach przerwy Donald Trump ponownie został wybrany na prezydenta USA. Z analizy przygotowanej przez serwis Politico wynika, że wygraną zapewniły mu głosy od wyborców polskiego pochodzenia zamieszkujących tzw. stany wahające się. Tym samym amerykańska Polonia znów stała się grupą, której zaangażowanie przyczyniło się do zwycięstwa kandydata republikanów, tak jak miało to miejsce w 2016 r. W tym roku, także dzięki Republice – jedynej polskiej stacji telewizyjnej, którą Trump zaprosił na wieczór wyborczy i z którą wcześniej odbył ekskluzywny wywiad!
Głosowanie w USA zaczęło się od Dixville Notch. To mikroskopijna wioska w New Hampshire, zamieszkiwana przez zaledwie sześciu wyborców, która tradycyjnie rozpoczyna wybory już o północy. Dziesięć minut później ogłoszono, że zarówno Trump, jak i Harris zdobyli tam po trzy głosy. To duże zaskoczenie, bowiem w 2016 r. Trump przegrał tam z Hillary Clinton, a cztery lata później wszyscy jej mieszkańcy zagłosowali na Joego Bidena.
USA leżą w kilku strefach czasowych, więc wstępne wyniki spływały przez całą noc z wtorku na środę. Pierwsze lokale wyborcze zamknięto o północy czasu polskiego, a ostatnie, na Alasce, w środę o 7 rano. Równocześnie z ich zamknięciem rozpoczęło się liczenie głosów. Mimo obaw, że na wyniki przyjdzie poczekać, cała procedura od początku przebiegała niezwykle sprawnie.
Prawdziwe emocje budziły oczywiście wyniki z tzw. swing states. Są to stany, które nie mają sprecyzowanych sympatii politycznych i w których każdy z kandydatów ma równe szanse. Są kluczowe dla zwycięstwa i to właśnie na nich koncentrowała się kampania wyborcza. W tych wyborach było ich siedem. W momencie pisania artykułu wiadomo było, że Trump zwyciężył w czterech z nich, a w trzech pozostałych prowadził w liczeniu głosów.
Najważniejszym z tych stanów jest Pensylwania, która z racji swojej populacji ma aż 19 głosów elektorskich. Eksperci podkreślali, że bez zwycięstwa w niej praktycznie nie da się wygrać wyborów. Zwolennicy Trumpa odetchnęli, gdy media ogłosiły, że w nim zwyciężył. Trzeba przy tym odnotować, że zarówno w Pensylwanii, jak i w kolejnym ważnym swing state – Wisconsin – jest duża polska diaspora. Podczas wyborów zarówno Harris, jak i przede wszystkim Trump ostro walczyli o głosy Polonii. Trump udzielił nawet ekskluzywnego wywiadu Republice.
To właśnie głosy Polonii pozwoliły Trumpowi zwyciężyć. Portal Politico przeanalizował, na kogo głosowali wyborcy polskiego pochodzenia. Hrabstwa w stanach wahających się zamieszkiwane przez największą liczbę Amerykanów polskiego pochodzenia, takie jak Presque Isle w Michigan, Marathon w Wisconsin czy Luzerne w Pensylwanii, poparły Trumpa. Warto zaznaczyć, że od 1916 r. tylko dwóch kandydatów zostało prezydentami bez większości głosów Polonii.
– Donald Trump wygrał polskimi głosami. Te 2-3 proc. przewagi, które będzie miał, przy mieszkających 7-8 proc. Polaków w Pensylwanii, to jest oczywiste, że te głosy dały mu zwycięstwo. Te głosy dały mu zwycięstwo w 2016 r., nie dały zwycięstwa w 2020 r. i ponownie przyniosły zwycięstwo w 2024 r. – skomentował redaktor naczelny Republiki, Tomasz Sakiewicz.
Przed wyborami wielu komentatorów martwiło się, że w związku z sondażowym remisem i rekordową liczbą głosów korespondencyjnych na poznanie zwycięzcy przyjdzie nam poczekać. Tak się jednak nie stało. Przewaga Trumpa w wielu stanach była na tyle duża, że mimo iż nadal trwało w nich liczenie głosów, jego zwycięstwo było pewne już w środę nad ranem. Telewizja FOX News jako pierwsza ogłosiła, że Trump zdobył wystarczającą liczbę głosów elektorskich (270), a wkrótce potem zrobiły to inne amerykańskie media.
Te wybory były też niewątpliwie historyczne dla Republiki – i pokazują, że ta telewizja wbiła się do światowej czołówki konserwatywnych mediów. Już fakt, że prezydent Trump udzielił jej ekskluzywnego wywiadu, mógł o tym świadczyć, gdyż kandydaci niezwykle rzadko mają podczas kampanii czas na media spoza USA. Potem okazało się, że jako jedyna polska stacja została zaproszona do Mar-a-Lago.
– Jako jedyni Polacy zostaliście państwo zaproszeni na jego wieczór wyborczy. Tylko widzowie Republiki będą mogli zajrzeć za kulisy wielkiej polityki – powiedział widzom Jarosław Olechowski, szef wydawców stacji.
Teraz Donald Trump, po raz drugi w swoim życiu, musi przygotować się do przejęcia władzy w USA. W samych wyborach zostały już tylko działania proceduralne. Władze stanowe muszą policzyć do końca głosy i wybrać elektorów, a ci zagłosują na niego w połowie grudnia. 6 stycznia wyniki zostaną certyfikowane przez Kongres, a Trump wróci do Białego Domu dwa tygodnie później.
Trump wygrał dzięki Polakom! Szczegółowa analiza pokazuje to bezspornie. Czytaj więcej od 00:00 na » https://t.co/1HYRtWiDJA
— GP Codziennie (@GPCodziennie) November 6, 2024
Dołącz do społeczności Strefy Wolnego Słowa i odegraj istotną rolę we wspieraniu rzetelnego dziennikarstwa » https://t.co/5oUNtNfQBb pic.twitter.com/u1mArFNtaB