Rzecznik prasowa Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu, Beata Mazurek zwróciła się do polityków Platformy Obywatelskiej z pytaniem o ich ewentualne relacje i współpracę partii z Fundacją Otwarty Dialog. To reakcja na doniesienia brytyjskiej prasy, która informowała, że Fundacja miałaby przyjmować pieniądze z wątpliwych źródeł.
Rzeczniczka PiS, odnosząc się do doniesień brytyjskiego tygodnika, zwróciła się z pytaniem do PO, czy partia lub jej politycy utrzymują relacje z Fundacją.
Uważamy, że politycy, szczególnie Platformy Obywatelskiej, powinni odpowiedzieć na kilka pytań związanych z relacjami, jakie były, jakie są między ewentualnie politykami PO, a fundacją kierowaną przez panią Ludmiłę Kozłowską
- powiedziała na briefingu w Sejmie.
Beata Mazurek dodała, że Prawo i Sprawiedliwość interesuje, czy Platforma Obywatelska współpracowała z Fundacją Otwarty Dialog i czy współpraca ta nadal trwa.
Czy politycy Platformy Obywatelskiej, mimo pojawiających się, niejasności, dalej będą tę współpracę kontynuować, czy od fundacji się odetną. I to nie tylko z powodu artykułu, który pojawił się w brytyjskiej prasie, ale też z powodu tego, że były poważne zarzuty stawiane przez ABW pani Kozłowskiej, w wyniku których ona została deportowana z naszego kraju
- zaznaczyła.
Przekonywała, że ujawnione przez "Sunday Times" informacje są bardzo ważne, mówiące o "nielegalnym finansowaniu".
Działalność tej fundacji - to nie jest tajemnicą - miała prowadzić do tego, że miał być wywrócony rząd. Okazuje się, że nie tylko u nas. Rzecz jest bardzo ważna, wymagająca wyjaśnienia. Sądzę, że politykom PO starczy odwagi, by na te pytania odpowiedzieć
- podkreśliła.