Gdy do Warszawy zjeżdżali podróżni z całego kraju na Marsz Niepodległości i kilka dni później na piłkarski mecz Polska-Holandia, nie mogli wysiąść na głównym stołecznym dworcu Warszawa Centralna. Pociągi nie zatrzymywały się tam od 8 listopada.
Powodem była "konieczność wykonania przez PKP Polskie Linie Kolejowe modernizacji infrastruktury, co w istotny sposób usprawni ruch pociągów". Jak informowały zbudowane zostały nowe rozjazdy i wymieniony został system sterowania ruchem kolejowym. „Dzięki inwestycji zwiększy się przepustowość stacji” - napisano w komunikacie.
Utrudnienia na drogach
Jak informowała spółka PKP, "prace torowe nie wiążą się jednak z wyłączeniem z użytku całego dworca", stąd otwarta była cała infrastruktura komercyjna, czyli sklepy, kawiarnie i bary.
Przekierowanie ruchu na Dworzec Gdański powodowało w okolicy znajdującego się przy jednej z galerii handlowych węzła komunikacyjnego jakim jest Rondo Zgrupowania AK "Radosław" ogromne korki. Do kilkugodzinnych zatorów blokujących trasy, wielokrotnie były wzywane służby. Nawet w ciągu jednego wieczoru.
Ze stron PKP wynika, że prace zakończyły się i pociągi od niedzielnego poranka znów zatrzymują się na stacji Warszawa Centralna.