Wstrzymanie naboru wniosków do programu "Czyste Powietrze", to fatalna decyzja - oceniła prezydentka Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka. Przeciwko tej decyzji protestuje też związek 160 samorządów woj. śląskiego, który zamiast zawieszenia oczekiwałby usprawnienia i przyspieszenia programu.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zawiesił 28 listopada br. przyjmowanie nowych wniosków w programie "Czyste Powietrze". Przerwa wobec potrzeby reformy programu ma potrwać do wiosny 2025 r. Według NFOŚiGW skala nadużyć i nieprawidłowości w programie jest tak duża, że nie ma możliwości jego równoległego prowadzenia i głębokiej zmiany - stąd decyzja o czasowym wstrzymaniu przyjmowania wniosków.
Jako fatalną oceniła ją w poniedziałkowej rozmowie na antenie Radia Katowice prezydentka Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka.
- Fatalna decyzja. Jak myślę z perspektywy zdrowia mieszkańców naszego województwa, w tym mieszkańców Gliwic, to za chwile będziemy znacznie więcej płacić na służbę zdrowia, bo mamy twarde badania, które pokazują jaki wpływ ma zanieczyszczone powietrze na zdrowie
- zaznaczyła.
Kuczyńska-Budka zastrzegła, że gminy sobie z takimi ubocznymi kosztami wstrzymania programu nie dadzą rady i przypomniała, że samorządy dokładają do wymiany starych pieców i wspierają funkcjonowanie "Czystego Powietrza".
"W Gliwicach też dokładamy do tego programu, ale to wsparcie z NFOŚiGW ma ogromne znaczenie" - podkreśliła prezydentka wyrażając nadzieję, że wstrzymanie naboru będzie decyzją "chwilową".
Już w ub. tygodniu przeciwko zatrzymaniu Czystego Powietrza wystąpili przedstawiciele Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, który zrzesza 160 jednostek samorządu z obszaru woj. śląskiego, w tym wszystkie 19 miast na prawach powiatu. Przewodniczący ŚZGiP, prezydent Rybnika Piotr Kuczera w liście do premiera Donalda Tuska wyraził w tej sprawie "stanowczy protest".
"Program ten jest fundamentem działań na rzecz czystego powietrza w samorządach i stanowi dla wielu mieszkańców jedyną szansę na obniżenie rachunków za ogrzewanie w dobie wysokich cen energii" - napisał Kuczera.
Prezes NFOŚiGW Dorota Zawadzka-Stępniak poinformowała 28 listopada, że wszystkie wnioski do "Czystego Powietrza" złożone do tego dnia do godz. 14 - zostaną rozpatrzone; od tej godziny nowe wnioski nie są już przez system przyjmowane.
Prezes powiedziała, że zawieszenie jest "chwilowe", ponieważ cały program wymaga reformy. Jego nowa odsłona ma się pojawić wiosną 2025 r., wtedy też ma zostać wznowione przyjmowanie wniosków. Zawadzka-Stępniak powiedziała, że skala nadużyć i nieprawidłowości w programie jest tak duża, że nie ma możliwości jego równoległego prowadzenia i głębokiej reformy.
Wiceprezes Funduszu Robert Gajda tłumaczył, że reforma ma przede wszystkim ukrócić nadużycia. Poinformował także, że dotychczasowe zaległości wynikają z zastanych rok temu przez nowe kierownictwo ponad 200 tys. nierozpatrzonych wniosków na 2,6 mld zł. Obecnie zaległości dotyczą 160 tys. wniosków.
Kierownictwo NFOŚiGW zapewniło, że ma pieniądze na wnioski zaległe, jak i na przyszłe - w nowej odsłonie programu. Z KPO uzyskano prawie 14 mld zł, z programu FEnIKS ponad 7,6 mld zł; przygotowywany jest wniosek na ponad 10 mld zł z Funduszu Modernizacyjnego.
Zgodnie z informacjami NFOŚiGW od początku działania Czystego Powietrza wpłynęło do niego ponad milion wniosków na ok. 37 mld zł (w tym ok. 140 tys. wniosków z woj. śląskiego). Podpisano ponad 820 tys. umów na ok. 26 mld zł. Dotychczas 650 tys. beneficjentom wypłacono niemal 14 mld zł.