KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Czy sąd wymaże skandaliczny wyrok z czasów stalinowskich? Niezłomny uznany za bandytę, a wyrok wciąż obowiązuje!

Sąd Apelacyjny w Katowicach we wtorek 20 kwietnia br. rozstrzygnie, czy postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach z 30 września 2020 r. rażąco naruszyło prawo. Sąd Okręgowy dał wówczas w całości wiarę wyrokowi sądu stalinowskiego, który w 1946 r. po sfingowanym procesie niesłusznie skazał Władysława Kuchno, członka Armii Krajowej na karę 15 lat więzienia za rzekomy napad rabunkowy na furgonetkę przewożącą pieniądze, podczas gdy Kuchno był w rzeczywistości ofiarą politycznej prowokacji zdrajców niepodległościowego podziemia, którzy przeszli na stronę UB.

Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Sam Władysław Kuchno sprawiedliwości nie doczekał, gdyż zmarł w 2019 roku, lecz pełnomocnik rodziny, mec. Maciej Krzyżanowski, walcząc o rehabilitację żołnierza niezłomnego, przedstawił opinię historyka z oddziału IPN w Rzeszowie, dr Mirosława Surdeja, który potwierdził, że Kuchno nie działał – jak to stwierdził po kilkugodzinnym procesie w 1946 r. stalinowski sędzia mjr Wiktor Adamski (Altschuller), a co podchwycił SO w 2020 roku – z chęci zysku, lecz był ofiarą słynnej operacji LAWINA, w której zamordowano około 160 żołnierzy Henryka Flamego „Bartka” (obecnie nadal prowadzone jest śledztwo w tym zakresie przez IPN Katowice). Wobec tych, których nie udało się fizycznie zlikwidować, zastosowano liczne prowokacje, doprowadzając do aresztowań i sfingowanych procesów w ramach powstałego świeżo WSR w Katowicach, którego głównym celem była walka z polskim podziemiem. 

Wśród zdrajców działającego od lipca 1946 r. pod nazwą Śląskie Siły Zbrojne oddziału partyzantów, do którego po likwidacji macierzystej jednostki na Podkarpaciu wstąpił Kuchno, był dowódca, Henryk Wendrowski, funkcjonariusz MPB, a później ambasador PRL w Danii i Wietnamie w latach 60 i 70-tych oraz Tadeusz Kaczurba ps. Tatar.  

Uznanie w 1946 r., iż Władysław Kuchno działał wyłącznie z chęci zysku, a nie z motywów politycznych, uratowało go niewątpliwie od kary śmierci, jednak jednocześnie postawiło go w oczach społeczeństwa jako zwykłego bandytę, co często wówczas było celem funkcjonariuszy stalinowskiego reżimu, a co paradoksalnie również w ocenie współczesnego sądu przeszkodziło w formalnej rehabilitacji wielkiego patrioty
 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Armia Krajowa #Żołnierze Niezłomni #Żołnierze Wyklęci #sąd #IPN

Igor Szczęsnowicz