Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Wsyp cztery łyżki i zalej wrzątkiem. Zadziała lepiej niż chemia ze sklepu

Kiedy woda w zlewie coraz gorzej spływa, wcale nie trzeba od razu wzywać hydraulika ani sięgać po żrące środki. W większości przypadków wystarczy prosty, domowy sposób. Co ważne: bezpieczny, tani i skuteczny. Zadziała nawet na tłuste zatory, które powstają po codziennym gotowaniu.

Najczęstszą przyczyną zatorów w kuchennym zlewie są tłuszcze. Te z sosów, smażenia czy zmywania talerzy - z czasem osadzają się na ściankach rur i tworzą lepki korek. Woda zaczyna wolniej spływać, a po kilku dniach odpływ całkiem się zatyka. Zamiast wlewać agresywną chemię, lepiej zacząć od metody, którą polecają hydraulicy - gorąca woda, sól i soda oczyszczona.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Jak się zabrać do roboty? Najpierw trzeba usunąć nadmiar wody, żeby odsłonić odpływ. Następnie wsypać do niego cztery łyżki soli kuchennej i cztery łyżki sody oczyszczonej.

Uwaga na wrzątek

Po chwili zalej wszystko gorącą, ale nie wrzącą wodą, najlepiej żeby miała tak 70 stopni Celsjusza. Woda powinna być gorąca na tyle, by rozpuściła tłuszcz, ale nie tak, by zaszkodziła plastikowym rurom.

Po kilku minutach woda powinna znów powinna spływać bez przeszkód. Jeśli zator był większy, czynność można powtórzyć po kilkunastu minutach.

Dlaczego to działa? Sól działa ściernie i rozluźnia osady, soda oczyszczona rozkłada tłuszcze, a wysoka temperatura pomaga im się rozpuścić. Efekt jest podobny jak po zastosowaniu sklepowych preparatów, ale bez ryzyka podrażnienia skóry, oparzeń czy uszkodzenia instalacji.

Rozkręcenie to nie czarna magia

Jeśli woda dalej nie spływa, można użyć klasycznego przepychacza. Wystarczy zakryć otwór przelewowy (np. mokrą ściereczką) i wykonać kilka energicznych ruchów tłokiem. Wytworzone podciśnienie często wypycha korek dalej w rurę, gdzie rozpuszcza się samoczynnie.

Kiedy i to nie pomoże, czas zajrzeć pod zlew. Odkręcenie syfonu to nie czarna magia. Wystarczy miska, ręcznik papierowy i odrobina ostrożności. Wewnątrz poszczególnych elementów często gromadzi się tłusta maź lub resztki jedzenia, które blokują przepływ. Po umyciu syfonu ciepłą wodą i złożeniu całość zwykle działa jak nowa.

Soda i chlor to niebezpieczne połączenie

Warto pamiętać o profilaktyce. Najprostsze sitko w odpływie zatrzyma fusy, resztki jedzenia czy kawałki warzyw. Nie należy też wylewać do zlewu tłuszczu po smażeniu. Lepiej wytrzeć patelnię papierowym ręcznikiem i wyrzucić go do śmieci. Raz w tygodniu dobrze jest przelać odpływ gorącą wodą z odrobiną płynu do naczyń, a raz w miesiącu profilaktycznie zastosować mieszankę sody i soli.

Nie każdy też wie, że wrzątek może z czasem odkształcić plastikowe rury, dlatego nie należy go używać zbyt często. Z kolei łączenie domowych sposobów z chemią z marketu może być niebezpieczne. Dla przykładu połączenie sody z preparatem zawierającym chlor może wywołać szkodliwe opary.

Źródło: niezalezna.pl