Stara droga krajowa nr 7 w Tarczynie w powiecie piaseczyńskim była miejscem niewyjaśnionej dotąd tragedii. Około godz. 5 rano w piątek służby otrzymały zgłoszenie od kierowcy. Przejeżdżający trasą w kierunku Warszawy w ostatniej chwili zauważył, że na jezdni leży przeszkoda. Nie zdążyła zareagować i przejechał przez nią. Gdy wysiadł z samochodu dokonał makabrycznego odkrycia - na jezdni leżały zwłoki mężczyzny.
Kierowca zabezpieczył miejsce zdarzenia i czekał na służby. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie był on pierwszym, który potrącił ciało. Po ujawnieniu informacji w mediach na policję zgłosiło się kilku innych kierowców, którzy wcześniej potrącili leżącego na trasie mężczyznę. Wśród nich znaleźli się prowadzący osobówkę i busa.
Policja przypuszcza, że na drodze doszło do wypadku, którego sprawca nie udzielił potrąconemu 36-latkowi pomocy i zbiegł. Funkcjonariusze z Piaseczna apelują o pomoc do osób, które mogły być świadkami zdarzenia lub przejeżdżały w tamtej okolicy i mogą mieć zarejestrowany wypadek na swoich samochodowych kamerach.