W ostatnich dniach pododdziały 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej odwiedziła delegacja 3. Łatgalskiej Brygady łotewskiej Gwardii Narodowej. – Pokazujemy nasze wyposażenie, naszą myśl szkoleniową, chcemy także zyskać wiedzę na temat doświadczenia łotewskich partnerów, by ulepszyć nasze rzemiosło wojskowe – mówi dowódca 4W-MBOT płk Jarosław Kowalski.
Gwardia Narodowa Republiki Łotwy (Latvijas Respublikas Zemessardze) powstała w 1991 r., niedługo po ogłoszeniu przez ten kraj niepodległości od Związku Sowieckiego. Formacja liczy ok. 10 tys. żołnierzy i podobnie jak polskie Wojska Obrony Terytorialnej, stanowi wsparcie dla wojsk operacyjnych i lokalnych społeczności. Jej uzbrojenie przypomina to stosowane przez WOT – główną siłę ognia stanowi broń strzelecka (m.in. karabinki G36, AK-4, karabiny maszynowe Ksp 58, RPK) i granatniki przeciwpancerne (AT-4, M2CG).
Pierwszego dnia wizyty, przedstawiciele łotewskiego oddziału odwiedzili dowództwo 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Olsztynie. Drugiego dnia mieli okazję obserwować szkolenie 43 Batalionu Lekkiej Piechoty w Braniewie. Goście z Łotwy zobaczyli, jak żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej w ramach zarządzania kryzysowego współpracują z Państwową Strażą Pożarną. Łotewska delegacja miała okazję przyjrzeć się wspólnym ćwiczeniom obejmującym sposoby gaszenia pożarów i pomocy rannym w różnych sytuacjach, ze szczególnym uwzględnieniem wypadków drogowych. Kolejna część ćwiczeń, obserwowanych przez sojuszników, odbyła się na strzelnicy garnizonowej w Glince koło Braniewa. Program zajęć obejmował m.in. strzelectwo, taktykę, samoobronę i ratownictwo pola walki. Nie zabrakło także szkolenia na tzw. checkpoincie, gdzie w roli instruktorów wystąpili funkcjonariusze Straży Granicznej. Zajęcia obejmowały zatrzymanie i przeszukanie osób próbujących przekroczyć posterunek obsadzony przez żołnierzy. Podobne wyzwania stoją przed Gwardią Narodową Łotwy.
Mamy te same zadania i takie samo podejście do ich realizacji, w tych kwestiach jesteśmy identyczni. Różnica tkwi oczywiście w wyposażeniu, ponieważ Polska jest dużym krajem z własnymi technologiami zbrojeniowymi, używającym sprzętu własnej produkcji, ale jego użycie opiera się na tych samych podstawach.
Pokazujemy nasze wyposażenie, naszą myśl szkoleniową, chcemy także zyskać wiedzę na temat doświadczenia łotewskich partnerów, by ulepszyć nasze rzemiosło wojskowe.
Każda brygada Wojsk Obrony Terytorialnej współpracuje z podobną formacją krajów sojuszniczych. W przypadku 4W-MBOT jest to właśnie Łotwa. Dowództwa obu jednostek zamierzają rozszerzać współdziałanie. Niebawem delegacja terytorialsów z Warmii i Mazur odwiedzi Łotwę.