Według mec. Krzysztofa Kitajgrodzkiego, Stonoga (który zgadza się na podawanie swych danych w mediach) został aresztowany w celu odbycia prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie z lat dwutysięcznych.
- Chodzi o rozliczenia z klientem. Częścią tego rozliczenia był samochód. Tamta osoba zawiadomiła prokuraturę, jakoby w tej sprawie doszło do oszustwa. Proces trwał wiele lat, pan Stonoga był w nim uniewinniany, ale po apelacji prokuratury sąd uchylił wyrok i w końcu prawomocnie skazał mojego klienta na rok więzienia - podał adwokat.
Według prawnika, policja zatrzymała Stonogę o godz. 3.00 w nocy z soboty na niedzielę, gdy przebywał w swoim domu. Potem spędził 24 godziny w policyjnej izbie zatrzymań, a w poniedziałek rano trafił do więzienia na warszawskiej Białołęce. Uwzględniając zatrzymania Stonogi z ostatnich miesięcy, ma on do odsiedzenia niecały rok.
 
                        
        
        
        
        
     
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            