Presja poznańskiego środowiska „Gazety Wyborczej” może okazać się silniejsza niż demokratyczne standardy. Chodzi o stanowisko dyrektora Miejskiej Galerii Arsenał, które może zająć niewybrany w konkursie happener – skandalista Marek Wasilewski.
Mimo olbrzymiego poparcia ze strony ponad 100 najważniejszych teoretyków, artystów i wykładowców sztuki oraz rekomendacji komisji konkursowej.
Jak się dowiedzieliśmy Piotr Bernatowicz 22 lutego może zostać „zdjęty” ze stanowiska.
Całe związane z poznańską lewicą środowisko „Gazety Wyborczej” zmobilizowało swoje siły, aby przekonać prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, aby, wbrew konkursowi nie powoływał na kolejną kadencje zwycięskiego Bernatowicza. Obecny dyrektor „Arsenału” naraził się lewicowym lobby organizując m.in. wystawę zatytułowaną „Strategie buntu” na której wystąpili artyści zbuntowani przeciwko lewicowemu „lobby” w sztukach wizualnych.
Według naszych źródeł to stanowisko ma objąć Marek Wasilewski wykładowca Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, który razem ze swoimi „studentami” zasłynął m.in. ze skandalicznego „happeningu” zorganizowanego w Łódzkiej Katedrze. Polegał na tym, że jego uczestnicy wbiegali do świątyni nago. Znajdujący się wtedy w kościele księża uznali to za akt profanacji.
Źródło: niezalezna.pl
#sztuka #kultura #Poznań #Miejska Galeria Arsenał
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MP