Czworo aktorów Nowego Teatru udzieliło wywiadu dla Newsweeka. Magdalena Cielecka opowiedziała o tym co przeżyła wchodząc do tramwaju ze znaczkiem KOD-u wpiętym w ubranie. Większych bzdur nie potrafiła wymyślić?
Aktorka twierdzi, że spotkała się z niemiłymi komentarzami w swoim kierunku. Powiedziała nawet, że poczuła się „
jak żydowskie dziecko podczas okupacji. Dziecko, które jest wystraszone i wie, że nie powinno w tym tramwaju być”.
Chciałabym po prostu żyć, korzystać z tego, na co zapracowałam, co mogę wziąć od świata i światu dać. O takiej wolności mówię. Ale boję się, że do mojego schronu w każdej chwili może ktoś przyjść i zapytać, z kim śpię - dodała.
Oni robią zakłady kto powie większy idiotyzm?
Źródło: telewizjarepublika.pl,niezalezna.pl
#Newsweek #wywiad #dramat #KOD #Magdalena Cielecka
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
bm