"Te jednostki rakietowe były już wcześnie przemieszczane do obwodu kaliningradzkiego i będą tam stacjonowały jako część szkolenia wojskowego rosyjskich sił zbrojnych" – poinformował Igor Konaszenkow, rzecznik ministerstwa obrony w oświadczeniu.
- Sekretu z transportu nie robiliśmy. Co więcej, jeden z kompleksów jeszcze przed załadunkiem na statek specjalnie wystawiliśmy na widok przelatującego amerykańskiego satelity
Reklama
– dodał.
Czytaj również: Rosyjskie samoloty w Finlandii
Rakiety Iiskander-M mogą przenosić głowice z ładunkami jądrowymi, mają zasięg do 700 km. W ich zasięgu mogą znaleźć się cele zarówno w Warszawie, jak i Berlinie.
- Ostatnie działania Federacji Rosyjskiej budzą nasze najwyższe zaniepokojenie. Bierzemy pod uwagę wszystkie doniesienia, także te, które mówią o możliwej obecności pocisków Iskander, i to być może w specjalnej konfiguracji, na terenie Obwodu Kaliningradzkiego
– skomentował doniesienia minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.