Zapowiedzi Schetyny wprawiły w konsternację nawet Monikę Olejnik, która chciała od lidera Platformy wyjaśnień w związku z deklaracjami z rozmowy z „Tygodnikiem Powszechnym”.
Poniżej przypominamy fragment wypowiedzi Schetyny dla „Tygodnika Powszechnego”, który wywołał tyle kontrowersji:– Ale chciałby pan wezwać Polaków, żeby było referendum? No tak pan tutaj mówi – dopytywała Monika Olejnik na antenie TVN24
– Ale proszę nie manipulować tutaj… Ale nie mówię… - próbował się tłumaczyć Grzegorz Schetyna
– „Jeśli PiS będzie kontynuował swoją antyeuropejską politykę, wezwiemy do referendum”. No, wezwiemy do referendum. No dalej mówię, że jestem zaskoczona. - przypomniała fragment wypowiedzi Monika Olejnik.
– Nie, no, ale… - lawirował dalej Schetyna.
– Autoryzował pan to? - dopytywała dziennikarka TVN24.
Tymczasem wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z wczoraj nie pozostawia żadnych wątpliwości w kwestii polityki zagranicznej i kwestii obecności Polski w Unii Europejskiej. Prezes PiS ucina tym samym wszelkie spekulacje na ten temat.„Jeśli PiS będzie kontynuował swoją antyeuropejską politykę, wezwiemy do referendum. Tak, by Polacy mieli szansę potwierdzić, że chcą być częścią Unii. Referendum będzie najlepszą odpowiedzią na to, co psuje PiS” - mówił „Tygodnikowi Powszechnemu” Grzegorz Schetyna.
- UE traktujemy jako element naszego bezpieczeństwa. Dzisiaj być w Europie, to znaczy być w Unii Europejskiej. Realna przynależność do Europy, to przynależność do UE. Chcemy być w UE – to pogląd większości Polaków. Ci, którzy dzisiaj próbują twierdzić, że jest inaczej, ci, którzy mówią o jakichś referendach w sprawie wyjścia Polski z UE są szkodnikami, awanturnikami politycznymi – mówił Jarosław Kaczyński.