Na początku marca premier Beata Szydło zapowiedziała, że nie opublikuje decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy Prawa i Sprawiedliwości. Szefowa rządu stwierdziła, że publikacja takiego dokumentu byłaby złamaniem Konstytucji, ponieważ trwające posiedzenie TK „nie odbywa się na zasadach, jakie przewiduje ustawa”.
– powiedziała wtedy szefowa rządu.Trudno, aby to posiedzenie Trybunału uznać jako takie, którego rozstrzygnięcia będą wiążące, z uwagi na to, że nie odbywa się ono na zasadach, jakie przewiduje ustawa. Po raz kolejny Trybunał, przynajmniej cześć sędziów, dokonuje pewnego aktu politycznego. Potrzebna jest w Polsce zgoda i konsensus polityczny, by uspokoić sytuację z Trybunałem Konstytucyjnym. Taki konsensus jest możliwy, my proponowaliśmy wielokrotnie różne możliwości rozwiązań, ale po drugiej stronie nigdy nie było woli szukania porozumienia
SN będzie respektował wyroki TK – nawet te nie opublikowane w Dzienniku Ustaw. W uchwale podkreślono, że ma to ma celu „zapewnienie jednolitości orzecznictwa sądów”.
UCHWAŁA SN

Taką uchwałę o stosowaniu się do orzeczeń TK, także tych nieopublikowanych podjęła Rada Miasta Poznania.